Zamek Królewski na Wawelu zainaugurował 2023 rok nową wystawą czasową Jacob Mertens i malarstwo krakowskie około roku 1600. To obiekty utrzymane w manierze typowej dla sztuki niderlandzkiej, które wyszły spod pędzla artysty uznawanego za mistrza detalu, urodzonego i wykształconego w Antwerpii, osiadłego i tworzącego w Krakowie. Tę wyjątkową wystawę będzie można oglądać do 16 kwietnia.
Kuratorzy akcentują w przestrzeni wystawy m.in. interesujące zjawisko przenikania wpływów niderlandzkich do Polski w XVII wieku. Dzięki zgromadzonym dziełom można spojrzeć na Kraków jako na prężne centrum artystyczne doby baroku.
Wystawa prezentuje ponad trzydzieści eksponatów: obrazów, a także innych dzieł (rysunek, rzeźby z kości słoniowej) wykonanych ok. 1600 roku.
Interesującym zabytkiem jest ołtarz z warsztatu Jakuba Mertensa. Jego najważniejszą część stanowi wyjątkowo wysokiej klasy "Zwiastowanie" sygnowane przez artystę, znajdujące się obecnie w Prałatówce przy kościele Mariackim.
W nowym sezonie wystawienniczym będziemy zaskakiwać zwiedzających. Przybliżymy m.in., tak jak w przypadku ekspozycji Jacob Mertens i malarstwo krakowskie około roku 1600 znakomite, choć mało znane dzieła artysty, który pochodził z Antwerpii, ale tworzył w Krakowie, jak również zaprosimy na wystawy powszechnie uwielbianych i rozpoznawalnych twórców. Jestem przekonany, że wystawa prac Jacoba Mertensa będzie inspirować do poszukiwań, zwracając uwagę na nieznane, choć niezwykle znaczące wątki w europejskiej historii sztuki XVII wieku - mówi prof. Andrzej Betlej, Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Pośród licznych dzieł malarstwa powstałych w Krakowie na przełomie XVI i XVII stulecia grupa obrazów eksponowanych w Prałatówce, siedzibie archiprezbiterów kościoła Mariackiego, wyróżnia się nieprzeciętnymi walorami artystycznymi.
Dokonana ostatnio wzorowa konserwacja tych malowideł przywróciła im pierwotny charakter i ujawniła w całej pełni ich piękno.
Zobaczymy m.in. dwie, duże kwatery z nastaw ołtarzowych o charakterze niderlandzkim pochodzące z kościoła Mariackiego w Krakowie oraz kościoła Dominikanów pw. św. Jakuba w Sandomierzu (zapewne wykonana w Krakowie). Dopełnieniem tych zabytków będą związane z Krakowem dzieła malarstwa, niepokazywane dotąd na wystawach muzealnych, takie jak: "Ostatnia Wieczerza" z kościoła św. Piotra i Pawła, "Matka Boska z Dzieciątkiem oraz świętymi Janem Chrzcicielem" i Janem Ewangelistą z katedry na Wawelu, albo "Wizja Świętej Jadwigi przed krucyfiksem" z kościoła św. Krzyża.
Przyjrzymy się również "Zmartwychwstaniu Chrystusa" wiązanemu z malarzem Tobiaszem Fendtem, gdzie w tle obrazu ukazana została panorama Krakowa.
Pokazane zostały dzieła z trudno dostępnych kolekcji i zbiorów, których zadaniem będzie poszerzenie kontekstu i zbudowanie obrazu zjawisk takich, jak drogi przenikania inspiracji niderlandzkich, powtarzalność rozwiązań formalnych i popularność motywów ikonograficznych, a także dzieł mistrzów niderlandzkich w Europie Środkowej XVI/XVII wieku - mówi Krzysztof Czyżewski, współkurator wystawy, kustosz Zamku Królewskiego na Wawelu pracujący nad scenariuszem ekspozycji wraz z profesorem Markiem Walczakiem, Dyrektorem Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Kuratorzy pragną również zwrócić uwagę na interesujące zjawisko przenikania rozwiązań niderlandzkich do Polski w XVII wieku na przykładzie dzieł niewielkich rozmiarów.
Wykonywanych w różnych technikach artystycznych, np. rysunków (projekt wiszącego świecznika z figurką Matki Boskiej w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie), a także reliefów z kości słoniowej. Dziełem zupełnie wyjątkowym w skali nie tylko Polski jest naturalnej wielkości grupa Opłakiwania Chrystusa wyrzeźbiona w wosku, z kościoła w Górze Kalwarii - wymienia prof. Marek Walczak.
Jacob Mertens był synem Peetera Mertensa i Cathlijne van Schoor, a rzemiosła uczył się w warsztacie Huybrechta (Huberta) Bruggemana. O życiu i twórczości tego mistrza niewiele wiadomo, nie sposób więc określić, jaki wpływ wywarł na ucznia. Nie znamy też daty i przyczyny wyjazdu Mertensa z rodzinnego miasta, bez wątpienia jednak postanowił on osiedlić się w Krakowie na stałe, skoro 23 października 1589 roku wstąpił do miejscowego cechu malarzy, a w roku 1595 przyjął prawo miejskie.
Tutaj też pojął za żonę Barbarę, wdowę po malarzu Pawle Czumturnie (Tomtornie). Jacob zapisał żonie 1500 zł w testamencie, który sporządził w 1598 roku w związku z planami podróży w rodzinne strony. Odwiedziny we Flandrii umożliwiły mu zapewne zapoznanie się z bieżącym życiem artystycznym, a szczególnie z fundacjami realizowanymi wówczas w antwerpskiej katedrze, której wyposażenie było stopniowo uzupełniane po kalwińskich wystąpieniach ikonoklastycznych w latach 1566 i 1581.
Zmarł przed 26 czerwca 1609 roku.