W ciągu najbliższych trzech tygodni powinno rozpocząć się wzmacnianie gruntu wokół najbardziej zagrożonych miejsc w małopolskiej Trzebini. Spółka Restrukturyzacji Kopalń podpisała właśnie umowę z dwoma wykonawcami, którzy mają przeprowadzić prewencyjne prace zabezpieczające.
Podjęcie takich działań obiecano po nadzwyczajnym posiedzeniu Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego w ubiegłym tygodniu, który został zwołany po informacjach RMF FM.
Będą to prace prewencyjne, które Spółka Restrukturyzacji Kopalń przeprowadzi w wytypowanych lokalizacji w rejonie powstałych tam zapadlisk. Rejon osiedla Gaj i ulicy Górniczej to obszary obecnie najbardziej newralgiczne - mówił Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Prace będą polegać na wzmocnieniu gruntu specjalną mieszaniną i mają się zakończyć w połowie roku.
W związku z sytuacją w Trzebini tydzień temu wojewoda małopolski Łukasz Kmita zwołał specjalny sztab kryzysowy. Po jego posiedzeniu poinformował, że nie ma obecnie konieczność, aby ewakuować mieszkańców.
Trzeba mieć jednak na uwadze to, że te zapadliska mogą w kolejnych dniach następować. Stosowne służby muszą reagować w przypadku pojawienia się zagrożenia. Centrum Zarządzania Kryzysowego ma błyskawicznie otrzymać informacje, wtedy będziemy błyskawicznie podejmowali działania - zapowiedział wojewoda. Dodał, że oczekuję pełnej mobilizacji wszystkich podmiotów i intensyfikacji prac, które mają zapewnić bezpieczeństwo.
Opracowywanie wyników badań, przeprowadzonych w Trzebini do tej pory ma być zakończone do 15 lutego.