Krótko lub długoterminowe schronienie dla ponad 4 tys. 600 uchodźców, 360 ton darów dla ofiar konfliktu i tysiące wolontariuszy - tak w liczbach wygląda pierwszy miesiąc udzielania pomocy przez Caritas Archidiecezji Krakowskiej.

REKLAMA

Rozpoczęliśmy organizowanie pomocy dla Ukrainy nazajutrz po wybuchu wojny. Najważniejsze były dwa pierwsze tygodnie, kiedy panował ogromny chaos. Trzeba było dokupić trzy telefony komórkowe, bo dwa stacjonarne numery nie wystarczały. Cztery, pięć osób odbierało telefony non-stop. Udzielały informacji, organizowały noclegi i transporty pomocy - mówi dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Tomasz Stec.

Caritas Archidiecezji Krakowskiej uruchomił bazę noclegów i wolontariatu. Większość miejsc zgłosiły zgromadzenia zakonne i parafie, ale znalazło się w niej też wiele prywatnych osób, które udostępniały wolne pokoje w swoich mieszkaniach. Udało się zapewnić darmowe krótko lub długoterminowe schronienie ponad 4 tys. 600 uchodźcom.

W pięciu placówkach Caritas - w Krakowie, Zebrzydowicach, Zembrzycach i Zakrzowie mieszkają uchodźcy. Głównie kobiety z dziećmi. Nie ma chyba klasztoru w Krakowie, który by nie otworzył swoich drzwi.

Dzięki kontaktowi z polskim księdzem pracującym we Lwowie Caritas na bieżąco miał listę najpotrzebniejszych rzeczy. Z Punktu Socjalnego do 24 marca wyjechało 18 tirów z pomocą humanitarną do takich miejscowości w Ukrainie jak Równe, Charków, Kijów, Lwów, Lwów - Brzuchowice, Użhorod, Winnica.

Mniejszymi transportami, busami i samochodami osobowymi, przewożone były koce, śpiwory, leki, pieluchy dla dzieci, żywność, w tym jedzenie dla dzieci. Łącznie Punkt Socjalny przyjął i przesłał już ponad 360 ton darów dla ofiar konfliktu. Wydaje też żywność, odzież i środki czystości uchodźcom, którzy zgłaszają się po pomoc.

Na Dworcu Główny PKP w Krakowie Caritas najpierw przekazywał żywność do miejskiego punktu, a od niedzieli 6 marca prowadzi tam Punkt Informacyjny, w którym oprócz pomocy w znalezieniu noclegu wydawane są środki higieny osobistej, suchy prowiant, woda, baterie, ładowarki do telefonów, a także jedzenie, mleko i soczki dla dzieci.

Od 10 marca w namiocie przygotowanym przez wojewodę małopolskiego na placu przed dworcem Caritas uruchomił punkt wydawanie gorących posiłków.

W akcję pomocy na Dworcu zaangażowani są wolontariusze z krakowskich wspólnot, Centrum Wolontariatu Caritas, stypendyści Dzieła Nowego Tysiąclecia, członkowie Ruchu Światło-Życie, Grupy Apostolskie, Dzieło dla Orientu, klerycy z krakowskiego seminarium. Parafialne Zespoły Caritas przywożą do namiotu gorącą zupę.

Współpracujemy z Arcybractwem Miłosierdzia. Od wczoraj rozpoczęli dyżury wolontariusze z Caritas Norwegia. Coraz więcej jest wolontariuszy spoza Polski - potwierdza ks. Michał Kania. który koordynuje pracę punktu Caritas na Dworcu.

Jak informuje rzeczniczka Caritas Archidiecezji Krakowskiej Agnieszka Homan nadal potrzebne jest prawie wszystko oprócz używanych ubrań.

Dary są zbierane w trzech placówkach Caritas:

  • Wypożyczalni Sprzętu Medycznego, ul. Żywiecka 16, 30-427 Kraków,
  • Punkcie Socjalnym im. bł. Edmunda Bojanowskiego, Brzegi 255, 32-002 Węgrzce Wielkie,
  • Biurze Caritas Archidiecezji Krakowskiej, ul. M. Ossowskiego 5, 30-656 Kraków.


Lista potrzebnych rzeczy to:

  • żywność długoterminowa,
  • żywność dla niemowląt i małych dzieci,
  • koce,
  • śpiwory, kołdry,
  • materace,
  • ręczniki,
  • pościel,
  • materiały opatrunkowe, podstawowe leki,
  • leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe dla niemowląt i małych dzieci, termometry dla dzieci,
  • latarki, baterie,
  • woda pitna,
  • ubranka dla niemowląt i małych dzieci, pampersy,
  • nowa bielizna,
  • środki higieniczne, środki czystości, dezodoranty, jednorazowe maszynki do golenia, pomadki ochronne do ust.

Kontakt w sprawie przyjęcia uchodźców z Ukrainy, przekazania darów, potrzeby pomocy jest możliwy na adres e-mail: oraz pod numerami telefonu +48 780 604 584 oraz +48575035647.