W Krakowie powstaje nowa, smocza trasa turystyczna. W wielu punktach miasta pojawią się małe rzeźby smoków. Zaprojektowali je Andrzej Mleczko i Edward Lutczyn.
Stojąca u podnóża Wzgórza Wawelskiego rzeźba Smoka Wawelskiego autorstwa Bronisława Chromego ma już 50 lat. Smoczy szlak to zwycięski projekt budżetu obywatelskiego. Za jego stronę artystyczną odpowiadają specjaliści z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.
To dobry pomysł, że możemy łączyć siły. Miasto zaprosiło do współpracy Andrzeja Mleczkę i Edwarda Lutczyna. My odpowiadamy za przeniesienie projektu z formy płaskiej do przestrzennej - mówi Monika Wiejaczka, kanclerz Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Uczelnia jest instytucją publiczną, więc konieczne było przeprowadzenie przetargu. Pierwsze trzy z sześciu miniaturowych smoków są już w odlewni, trwa realizacja trzech kolejnych.
Kiedy szlak powstanie, krakowianie i turyści będą w przestrzeni miejskiej poszukiwać rzeźb, mogą być one także punktami orientacyjnymi. Nie będą duże, więc nie będą dominowały w tej przestrzeni. Będą raczej akcentem w różnych miejscach m.in. przy parkach i skwerach, niekoniecznie w miejscach bardzo oczywistych. Będą miały swoje miejsca wskazane również przez mieszkańców - podkreśla Monika Wiejaczka.
Pierwsze sześć smoków zostanie ustawionych we wrześniu. Rzeźby będą mieć około 50 centymetrów wysokości.
Pierwszym etapem było ich modelowanie w masie modelarskiej, która jest potem utrwalana w gipsie. Potem trafiają do profesjonalnej odlewni, która wykorzystuje technikę wosku traconego, by zachować detale, które są niezwykle istotne. To też szukanie dobrze rozumianego kompromisu pomiędzy formą graficzną a efektem końcowym - tak prof. Jan Tutaj z krakowskiej ASP opisuje proces odlewania rzeźb. Figurki smoków będą wykonane z brązu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Wydział Turystki Urzędu Miasta pracuje nad opisem trasy. Na początku będzie tylko kilka smoków, ale przechodząc do kolejnych dzielnic, mamy nadzieję stworzyć większa trasa - taki smoczy szlak - mówi dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego krakowskiego magistratu Katarzyna Olesiak.