W Trzebini od kilku tygodni odczuwalne są silne wstrząsy. Mieszkańcy gminy obawiają się o swoje bezpieczeństwo i dobytek. Ich strach spotęgowało potężne zapadlisko na cmentarzu, które pochłonęło kilkadziesiąt grobów i ponad 60 ciał. Jednak trudna sytuacja w mieście trwa znacznie dłużej. Konsekwencje niewłaściwego sposobu likwidacji KWK Siersza mieszkańcy miasta i całej gminy odczuwają od ponad roku.
RMF FM dotarło do pisma, które burmistrz Trzebini skierował do Prezesa Zarządu Tauron Wydobycie S.A. Jarosław Okoczuk zadaje w nim szereg pytań dotyczących działalności Tauronu, która może mieć wpływ na dalsze zniszczenia w Trzebini.
Małopolska Trzebinia leży na terenach górniczych. Jak zauważa w piśmie burmistrz Okoczuk, odczuwalne od kilku tygodni silne wstrząsy są efektem wydobywania węgla przez Zakład Górniczy Sobieski. Powstające w mieście od ponad roku zapadliska są natomiast spowodowane niewłaściwym sposobem likwidacji KWK Siersza.
Jak podkreśla burmistrz miasta, "zintensyfikowana częstotliwość oraz siła, z jaką trzęsie się ziemia, budzą niepokój mieszkańców gminy Trzebinia".
Wstrząsy są tak silne, że aż szkła obijają się w meblach. Tu ludzie mówią, że to na Sobieskim strzelają - opisuje nam Pani Urszula, mieszkanka osiedla Gaj w Trzebini.
Zapadliska pojawiają się w miejscach, gdzie prowadzona była płytka eksploatacja węgla. Dotyczy to głównie części osiedla Siersza, osiedla Gaj i pobliskich ogródków działkowych. Najpoważniejsze zdarzenie w ostatnim czasie miało miejsce na cmentarzu parafialnym przy ul. Jana Pawła II.
Ziemia na cmentarzu w Trzebini zapadła się 20 września. Dziura miała głębokość 10 metrów i średnicę ok. 20 metrów. Lej pochłonął 61 ciał zmarłych z 40 grobów. Po tym zdarzeniu nekropolia została zamknięta do odwołania. Zgodnie z opinią ekspertów Spółki Restrukturyzacji Kopalń, nie było możliwe przeprowadzenie na terenie cmentarza ekshumacji, dlatego zapadlisko zostało zasypane.
"Aktualnie prawny następca zlikwidowanej KWK Siersza, czyli Spółka Restrukturyzacji Kopalń S.A., prowadzi badania geologiczne, hydrogeologiczne oraz odwierty, mające na celu wykrycie pustek w ziemi i zapobieżenie dalszym zapadliskom" - dowiadujemy się z pisma Okoczuka.
Mieszkańcy Trzebini są coraz bardziej zaniepokojeni powtarzającymi się w mieście wstrząsami. Lokalną społeczność szczególnie poruszyło zapadlisko na cmentarzu. Straciliśmy bliskich po raz drugi - mówili.
Jarosław Okoczuk, odpowiadając na rosnące obawy mieszkańców, skierował od zarządu Tauron Wydobycie S.A. szereg pytań:
- Czy ZG Sobieski prowadzi lub planuje prowadzić w najbliższych miesiącach eksploatację pod administracyjnym obszarem gminy Trzebinia lub w bezpośrednim sąsiedztwie?
- Czy Tauron Wydobycie S.A kontaktował się ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń S.A. w sprawie powstających na terenie gminy Trzebinia zapadlisk w kontekście wpływu działań wydobywczych ZG Sobieski na prognozowane geologiczne i hydrogeologiczne zmiany, zachodzące w wyniku likwidacji KWK Siersza?
- Czy Tauron Wydobycie S.A. posiada aktualne badania lub opinie geologiczne dot. wpływu działań wydobywczych ZG Sobieski w okolicach gminy Trzebinia, ze szczególnym uwzględnieniem powodowanych wstrząsów na możliwość powstawania kolejnych zapadlisk?
- Czy Tauron Wydobycie S.A. prowadzi monitoring wpływu wstrząsów powodowanych przez ZG Sobieski na zabudowę mieszkaniową i gospodarczą na terenie gminy Trzebinia?
Burmistrz Trzebini oczekuje również, że prowadzona przez ZG Sobieski eksploatacja zostanie zabezpieczona i nie będzie dalej negatywnie wpływać na miasto.
Od 22 września, na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń - następcy prawnego Kopalni Węgla Kamiennego "Siersza", prowadzone są badania z użyciem georadaru. Pierwotnie badania objęły zasięgiem m.in. teren cmentarza parafialnego przy ul. Jana Pawła II, sąsiednich ogródków działkowych oraz okolicznych ulic i terenu osiedla Gaj.
Jak przekazał trzebiński magistrat, na wniosek burmistrza Okoczuka, Spółka Restrukturyzacji Kopalń zdecydowała o zwiększeniu zakresu badań georadarem - docelowo mają objąć 100 ha terenu w rejonie zagrożonym powstawaniem deformacji nieciągłych na obszarach płytkiego kopalnictwa byłej KWK "Siersza".
Jak poinformowano, docelowo badania obejmą m.in. rejon ulic Kopalnianej i Gwarków, Trentowiec, sąsiedztwo ulic: Grunwaldzkiej, Zwycięstwa, Chrzanowskiej, Braci Romockich, Leśnej, rejon ul. Młyńskiej.
Dane są teraz analizowane. By otrzymać dokładne wyniki, potrzebny jest czas. Dlatego nie chcemy mówić o szczątkowych danych, bo może się okazać, że będą się różnić od tych końcowych - wyjaśnił Marcin Waluga z SRK.
Dodatkowo na zlecenie SRK przeprowadzone zostały odwierty na cmentarzu i na pobliskim parkingu. Ten ostatni został zarurowany, by docelowo móc go wykorzystać do uzdatnienia terenu (likwidacji ew. dziur w ziemi).