Na dzisiejszym posiedzeniu sejmiku województwa małopolskiego radni debatowali i głosowali w sprawie petycji władz samorządowych dotyczącej zmian w uchwale antysmogowej. Ta zabrania od przyszłego roku użytkowania kotłów niespełniających norm emisyjnych. Radni większością głosów radnych z PiS nie odrzucili petycji i dali tym samym możliwość zmiany uchwały w przyszłości. Mają na to, teoretycznie, pół roku.
Do końca 2022 roku konieczna jest wymiana kotłów na węgiel lub drewno, które nie spełniają żadnych norm emisyjnych. Za ich używanie, od nowego roku, mogą grozić kary, nawet do 5 tysięcy złotych.
Wojewódzcy radni rozpatrywali petycję i skargę m.in. Rady Gminy Stryszawa i Rady Gminy Budzów. Postulaty samorządów dotyczyły unieważnienia uchwały, złagodzenia jej zapisów albo przesunięcia w czasie wejścia jej w życie.
Samorządowcy uważają m.in., że czasu na wymianę pozostało za mało, a obecny kryzys energetyczny nie jest odpowiednim czasem do wprowadzania tak drastycznych zmian. Chodzi m.in. o wysokie ceny wszystkich nośników energii, a także prac budowlanych, oczekiwania na ekipy remontowe, a także cen samych nowych urządzeń grzewczych.
Sejmik dał tym samym jasno do zrozumienia możliwość wprowadzenia takich zmian.
Według przyjętych już przez sejmik przepisów, od początku przyszłego roku w Małopolsce zakazane będzie używanie najniższej klasy kotłów na paliwa stałe. Pojawiły się jednak petycje, by uchwałę antysmogową zawiesić albo złagodzić, bo wciąż do wymiany pozostało kilkaset tysięcy takich kotłów, a nie wszyscy zdążą to zrobić. Dodatkowo sytuację komplikują wysokie ceny energii.
Autorzy petycji chcieliby m.in. zniesienia zakazu zakazów i ograniczeń eksploatacji kominków i pieców na drewno, a także opalanych biomasą drzewną. Niektóre gminy chcą z kolei przedłużenia mieszkańcom województwa możliwości użytkowania kotłów bezklasowych co najmniej o kilka lat.
Zmiana uchwały oznaczać będzie brak walki ze smogiem - stwierdził radny Tomasz Urynowicz i były wicemarszałek województwa przed głosowaniem radnych. PiS zdecydowanie skręca w kierunku działań prosmogowych. Przede wszystkim byłby to wielki cios zadany Małopolanom, bo wszyscy widzimy, że powietrze się poprawia - mówił przed głosowaniem Urynowicz.