"Podlej mnie w końcu" albo "Uwaga - mam szkodnika"! Właśnie takie słowa za pomocą ultradźwięków mogą wypowiadać rośliny. Naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu sprawdzili czy rośliny wydają odgłosy w sytuacjach stresowych.

REKLAMA

Czy rośliny mówią i co mówią? To sprawdzają Naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Z pierwszych badań wynika, że rośliny w sytuacjach dla nich stresowych emitują ciągi impulsów. Im zagrożenie jest większe, tym dźwięków jest więcej.

Im bardziej roślina stawała się odwodniona, to impulsów było więcej. Ona coraz bardziej dawała znać - "proszę podlej mnie". Po paru dniach ta roślina praktycznie krzyczała cały czas - powiedział reporterce RMF FM Bartłomiej Chojnacki - badacz z krakowskiej AGH.

Dźwięki nie są słyszalne ludzkim uchem, badania roślin prowadzą akustycy wykorzystując do tego specjalny sprzęt.

Wnioski z badań w przyszłości mogłyby zostać wykorzystane w rolnictwie czy sadownictwie.

Rolnik dzięki np. specjalnemu systemowi mógłby szybko otrzymać informacje, w którym obszarze plantacji rośliny mają jakiś problem i trzeba się nimi zająć.