Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy, który przekroczył liczbę punktów karnych. Rzeczniczka oświęcimskiej komendy poinformowała we wtorek, że kierowca wpadł podczas używania świateł drogowych, by ostrzec innych o kontroli drogowej.
W poniedziałek policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli w Bulowicach (Małopolskie) kierowcę dostawczego renault, który używał świateł drogowych, by ostrzegać innych przed patrolem. 43-letni obywatel Ukrainy otrzymał mandat i cztery punkty karne.
"Okazało się, że mężczyzna w systemie miał już zarejestrowane wykroczenia, za które nałożono na niego 26 punktów karnych, i wszczęto wobec niego procedurę cofnięcia uprawnień. Policjanci w Bulowicach zatrzymali jego prawo jazdy" - poinformowała asp. szt. Małgorzata Jurecka z oświęcimskiej policji.
Jak przypomniała rzeczniczka, za niezgodne z prawem korzystanie ze świateł drogowych, między innymi miganie nimi, grozi mandat w wysokości 200 zł oraz cztery punkty karne.
"Proszę pamiętać, że ostrzegając innych kierowców o kontroli drogowej, nieświadomie możemy pomagać nietrzeźwym kierowcom w uniknięciu zatrzymania" - podkreśliła.