Uzależnienie niższych opłat w Strefie Płatnego Parkowania w Krakowie dla posiadaczy Karty Krakowskiej od korzystania z aplikacji mobilnej jest naruszeniem konstytucyjnej zasady równości wobec prawa - uznał wojewoda małopolski i uchylił ten zapis w uchwale, którą przyjęli krakowscy radni.
22 lutego Rada Miasta Krakowa określiła nowe stawki za parkowanie w strefie płatnego parkowania. W uchwale zapisano, że mieszkańcy, którzy mają Kartę Krakowską (czyli płacą pod Wawelem podatki) i skorzystają z aplikacji mobilnej zapłacą mniej niż pozostali, czyli tyle, co do tej pory: w podstrefie A - 6 zł, w podstrefie B - 5 zł, w podstrefie C - 4 zł.
I właśnie ten zapis w uchwale wzięli pod lupę prawnicy wojewody.
Regulacja ta powoduje, że skorzystanie z uprawnienia jest uzależnione od posiadania urządzeń mobilnych, dostępu do sieci internetowej i prowadzi do pogorszenia sytuacji osób dokonujących płatności w innej dopuszczalnej uchwałą formie - wskazuje dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie Rafał Czeladzki.
Według wojewody taka regulacja powoduje nierówne traktowanie posiadaczy Karty Krakowskiej. Nierówność polega na ograniczeniu niższych opłat jedynie do aplikacji mobilnej, a to stanowi naruszenie konstytucyjnej zasady równości wobec prawa oraz zasady sprawiedliwości społecznej.
Jak podkreślił dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego intencją organu nadzoru nie jest utrudnienie mieszkańcom Krakowa dokonywania opłat w sposób nowoczesny, ale chodzi o zasadę równości wobec prawa.
Uchwała została unieważniona tylko w tym punkcie. Pozostałe jej zapisy, w tym te dotyczące wysokości stawek pozostają w mocy.
Wojewoda, który sprawuje nadzór prawny nad uchwałami samorządów nie ma możliwości ingerencji w wysokość opłat - ich ustalenie jest wyłączną kompetencją Rady Miasta.
Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie analizuje stanowisko wojewody. Trwają konsultacje z prawnikami. Mamy świadomość, że zapis o zróżnicowaniu stawek w zależności od metody płatności był wątpliwy - powiedział reporterowi RMF rzecznik ZTP Sebastian Kowal. Przedstawiciele ZTP mówili o tym już podczas lutowej sesji Rady Miasta.
Stanowisko miasta w tej sprawie ma być znane w najbliższych dniach.