Będą udzielać informacji turystom, ale też przypominać o obowiązujących zasadach. Na ulice Krakowa wracają miejscy pomocnicy. Od poniedziałku do środy będzie można ich spotkać od 12 do 16, za to w piątki i soboty będą pracować aż do godz. 23.00 - zapowiedział magistrat.

REKLAMA

Patrole City Helpers mają we współpracy ze strażą miejską pomagać w utrzymaniu porządku publicznego. W tym roku pomocnicy będą mieć nowe stroje w kolorach limonki i fioletowo-różowym, żeby łatwo można było ich rozpoznać.

Pomocnicy miejscy będą dysponować mapkami centrum Krakowa, ulotkami informującymi o zasadach panujących mieście i o kalendarium wydarzeń kulturalnych oraz apteczką.

Kraków jest szeroko otwarty na gości, a równocześnie dba o zrównoważenie turystyki w mieście. Zależy nam na nawiązaniu dobrych relacji z turystami, ale i na trosce o mieszkańców Krakowa, którzy są tutaj gospodarzami - podkreśla Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.

Patrole będą służyć pomocą turystom, ale też zwracać uwagę osobom, które przyjeżdżają na Stare Miasto w celach rozrywkowych i zachowują się zbyt głośno lub spożywają alkohol. City Helpers swobodnie mówią po angielsku, część z nich posługuje się również językiem ukraińskim.

City Helpers nie załatwiają spraw za straż miejską czy za policję. My dalej realizujemy swoje zadania i cieszymy się, że kolejna grupa osób chce nas w tych działaniach wspierać - zaznacza Zbigniew Ulman, zastępca komendanta straży miejskiej.

Pilotażowy program City Helpers był prowadzony latem zeszłego roku i według urzędników został dobrze przyjęty przez turystów, mieszkańców, przedstawicieli branży turystyczne oraz placówek dyplomatyczny.

Miejscy pomocnicy będą działać do 11 września. W tym roku miasto przeznaczyło na program City Helpers 335 000 zł.