Mamy pierwszą grupę Ukraińców, która poprosiła o możliwość pozostania w Krakowie - poinformował w czwartek prezydent Jacek Majchrowski. To 9-osobowa kadra narodowa kajakarzy górskich, która trenuje pod Wawelem.
Prezydent dodał, że trzeba zaczekać na rozwój sytuacji. Na razie Ukraińcy uciekający z zachodniej części tego kraju jadą w kierunku Lwowa. Pytamy o sytuację w tym mieście Majchrowski relacjonował, że mer Lwowa Andrij Sadowy, z którym rozmawiał w czwartek mówił, że w samym mieście jest spokojnie, ale były ataki na bazy wojskowe w okolicy.
Mer Lwowa ma przekazać miastom partnerskim w Polsce listę konkretnych rzeczy, które są potrzebne. Jak powiedział Majchrowski pierwsze sygnały dotyczą zapotrzebowania na leki, środki higieny osobistej oraz generatory prądu.
O pomoc poprosiły miasto ukraińskie organizacje działające w Krakowie. Te organizacje dały nam cały szereg wytycznych, co by interesowało Ukraińców, którzy tu przyjeżdżają - powiedział Jacek Majchrowski. Jak wyjaśnił chodzi przede wszystkim o sprawy organizacyjne: co zrobić, gdzie się zwrócić, o co można wnioskować.
Prezydent poinformował, że w krakowskim magistracie około 40 osób posługuje się językiem rosyjskim lub ukraińskim i będą oni w stanie wesprzeć uchodźców. Dodał, że na razie trudno powiedzieć, gdzie będzie zlokalizowany punkt pomocy dla nich. Przygotowujemy punkt szczepień, bo chcielibyśmy, żeby jeżeli przyjadą, byli szczepieni - sprecyzował Majchrowski.
Dodał, że jednym z problemów w momencie przyjazdu uchodźców będzie kwarantanna. Zobaczymy, jak to będzie. Władze centralne powinny podjąć decyzję w tej sprawie - podkreślił.
Majchrowski powiedział, że na prośbę konsulatu Ukrainy podjęta została decyzja, że loty przekierowywane z Ukrainy będą mogły lądować na lotniskach w Krakowie, Katowicach i Rzeszowie i pomogą im dostać się w kierunku granicy. Na razie jednak z niczym takim nie mamy do czynienia - zastrzegł.
W czwartek rano prezydent Majchrowski napisał w mediach społecznościowych, że "to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą to olbrzymia tragedia dla obywateli tego kraju" Zapewnił o solidarności i gotowości pomocy.
Dodał, że pozostaje w stałym kontakcie z rządem, wojewodą i stowarzyszeniami ukraińskimi. W Krakowie przebywa - jak podało miasto - prawie 100 tysięcy. Ukraińców. Spodziewamy się, że być może część z nich będzie chciała sprowadzić tu rodziny, aby zapewnić im bezpieczeństwo - dodał prezydent Krakowa.
Kraków i Kijów to miasta bliźniacze, a Kraków i Lwów to miasta partnerskie.