W ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania i w celu upamiętnienia 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej, na jutro zaplanowane zostało włączenie syren alarmowych. Kraków, w którym schronienie znalazło 150 tys. uchodźców z Ukrainy, zaapelował o nieuruchamianie tego systemu.
Kraków apeluje o nieuruchamianie w niedzielę rano syren alarmowych. Prezydent Jacek Majchrowski napisał w mediach społecznościowych, że Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego nie weźmie udziału w tych ćwiczeniach a w mieście, w którym przebywa 150 tys. uchodźców z Ukrainy tego typu ćwiczenia nie powinny się odbywać.
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, podlegające Prezydentowi miasta nie weźmie udziału w ćwiczeniach.
W niedzielę 10 kwietnia o godz. 08:41 we wszystkich województwach mają zawyć syreny alarmowe. Ma to być hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę - powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński. Nie wszyscy samorządowcy się z tym jednak zgadzają i zapowiadają, że nie uruchomią alarmów.