W czwartek w Krakowie doszło do 10. w ostatnim półroczu pobicia kontrolera biletów. Tym razem agresorem okazał się cudzoziemiec, pracownik korporacji. Kontroler trafił na SOR. Doznał urazu szyi. Ma tygodniowe zwolnienie lekarskie.
Do tej incydentu doszło w czwartek rano, w tramwaju linii nr 52, jadącym w kierunku Czerwonych Maków, na odcinku pomiędzy Pocztą Główną a Grota-Roweckiego.
Czarnoskóry pracownik korporacji nie chciał się wylegitymować, nie miał ważnego biletu. Zaczął szarpać kontrolerów, kiedy drzwi pojazdu zostały zablokowane. Chciał uciec przez okno, nie udało się to. Po szamotaninie zapłacił mandat na miejscu kartą – poinformował PAP Piotr Wieczorek, rzecznik prasowy spółki kontrolującej bilety.
Jeden z kontrolerów doznał urazów szyi. W kołnierzu ortopedycznym opuścił szpitalny oddział ratunkowy. Otrzymał tygodniowe zwolnienie lekarskie.
Na miejscu nie było policji, ponieważ pasażer ostatecznie zapłacił mandat. Kontroler jednak, kiedy skończy mu się zwolnienie lekarskie, zgłosi sprawę policji. W sprawie innych pobić kontrolerów trwają policyjne postępowania - podkreślił Wieczorek.
To już 10. pobicie kontrolera biletów w krakowskiej komunikacji miejskiej w ostatnim półroczu.