Uruchomienie dodatkowych stanowisk do rezerwacji węgla oraz dodatkowych załadunków w soboty, czy też obniżenie maksymalnej liczby ton węgla przypadających na jednego klienta - to niektóre z nowych rozwiązań obowiązujących w kopalni "Janina" w Libiążu (woj. małopolskie). Ich wprowadzenie ma związek z opublikowaną wczoraj przez RMF FM informacją o długiej kolejce oczekujących na zakup opału.

REKLAMA

Jak w poniedziałek poinformował nas pan Jacek, przed godz. 6 w kolejce było ok. 300 osób. Podkreślił, że każdy z oczekujących chce wejść do biura kopalni "Janina" i tam wpisać nazwisko kierowcy, który odbierze węgiel. Czas oczekiwania na wejście do biura wynosiła wówczas - jak mówił - trzy dni.

To jest kolejka po kwity dla kierowcy, który wozi węgiel. Ale te kwity to nie są kwity na węgiel, tylko dopiero wtedy kierowca jest wpisany na listę do kolejki po węgiel. Czyli to jest już druga kolejka. Potem dostaje smsa - z terminem na listopad. I wtedy przyjeżdża po węgiel. Czyli są trzy kolejki - relacjonował w poniedziałek pan Jacek.

Jak informował w poniedziałek dziennikarz RMF FM Marek Wiosło, w kolejce stały osoby z całej Polski - m.in. z Łódzkiego, Podlasia czy Mazowsza. Niektórzy od kilku dni spali w autach, ponieważ co dwie godziny odczytywana była lista kolejności. To oddolna inicjatywa koczujących.

Odpowiedź Tauron Wydobycie

Według prezesa spółki Tauron Wydobycie, do której należą kopalnie w Libiążu, Jaworznie i Brzeszczach, kolejka przed zakładem w Libiążu "utworzyła się spontanicznie". Odpowiadając na potrzeby naszych klientów, uruchomiliśmy dodatkowe stanowisko do rezerwacji węgla. Punkty te czynne są od godziny 6 do godziny 22 - wskazał Pytel.

Dodatkowo spółka planuje, przynajmniej w jeden dzień, uruchomić punkt ten również w nocy, pomiędzy 22 a 6.

Jacek Pytel dodał, że do tej pory wprowadzono kilka rozwiązań, aby ułatwić zakup węgla przez klientów.

Przykładowo uruchomiliśmy dodatkowe załadunki w soboty, a także obniżona została do trzech ton maksymalna ilość jednorazowego załadunku na jednego klienta, co ma umożliwić zakup większej ilości klientów. Znieśliśmy też zasadę, że przy dokonywaniu rezerwacji należy wskazać kierowcę, który będzie odbierał węgiel. W efekcie kierowca jednym transportem może odebrać węgiel dla kilku klientów - wyjaśnił.

"Działania te powinny rozwiązać problemy"

Jak przekazał, sprzedaż węgla w zakładzie górniczym w Libiążu prowadzona jest tak samo, jak robią to inne kopalnie w kraju. Duże zainteresowanie węglem z kopalni Janina jest przede wszystkim związane z konkurencyjną ceną tego paliwa w porównaniu z ofertą cenową węgla z importu - ocenił.

Prezes Tauron Wydobycie poinformował, że kopalnie należące do tej spółki od początku roku sprzedały o połowę węgla więcej niż pierwotnie zakładano, wychodząc naprzeciw większemu krajowemu zapotrzebowaniu, które jest spowodowane inwazją Rosji na Ukrainę.

Pytel zapowiedział też, że w drugiej połowie września zwiększona zostanie produkcja i sprzedaż węgla z kopalni Sobieski, dzięki czemu część klientów będzie mogła zaopatrzyć się w węgiel w nieodległym Jaworznie.

Działania te powinny rozwiązać problemy z kolejkami w Libiążu - ocenił Pytel.