Pióro Woltera, krzesło Szekspira czy pamiątki po Chopinie księżnej Marceliny z Radziwiłłów znalazły się wśród ok. 1800 przedmiotów zgromadzonych w Klasztorku, ostatniej z udostępnianych publiczności części Muzeum Książąt Czartoryskich, oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie. W poniedziałek odbył się uroczysty wernisaż wystawy stałej.

REKLAMA

To fascynująca i ciekawa wystawa, zawierająca pamięć i piękno, które są dla nas tak ważne - powiedział w poniedziałek w Krakowie wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński, który wziął udział w spotkaniu z okazji otwarcia ekspozycji "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich". Pamięć i piękno buduje wspólnotę. Naszym obowiązkiem jest sięgać do pamięci, prezentować piękno właśnie po to, żebyśmy jako wspólnota narodowa, ale także lokalna, regionalna, mogli się rozwijać - dodał.

Minister podkreślił, że zakupiona przez państwo kolekcja Czartoryskich jest olbrzymia i potrzebna jest odpowiednia przestrzeń, by zbiory mogły być prezentowane, a Klasztorek to właśnie umożliwia.

Muzeum Czartoryskich jest oddziałem Muzeum Narodowego w Krakowie. Jak przypomniał dyrektor MNK Andrzej Szczerski, udostępnienie Klasztorku jest zakończeniem długotrwałego procesu, który rozpoczął się w roku 2016 od zakupu kolekcji Książąt Czartoryskich oraz budynków, w których jest prezentowana.

To był moment rozpoczęcia procesu inwestycyjnego, który był podzielony na etapy. Najpierw został oddany Pałac, następnie Arsenał, a dziś Klasztorek, ostatnia część, która historycznie była pierwszym miejscem, gdzie pokazywano zbiory Czartoryskich. To symboliczne zakończenie całego procesu przeprowadzki kolekcji do Krakowa - zwrócił uwagę.

Dyrektor MNK przypomniał również, że do użytku oddawane są nie tylko przestrzenie ekspozycyjne, ale również m.in. zaplecze z nowoczesnymi pracowniami konserwatorskimi i gabinet rycin, a infrastruktura techniczna przebudowanego budynku umożliwia udostępnienie go zwiedzającym według współczesnych standardów opieki nad zbiorami.

Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP
Nowa wystawa "Klasztorek. Muzeum Książąt Czartoryskich" w siedzibie Muzeum w Krakowie / Łukasz Gągulski / PAP

Zaaranżowana w ostatniej z części muzeum ekspozycja jest rozwinięciem otwartej wcześniej wystawy stałej, a ścieżka zwiedzania łączy budynki. Kuratorka wystawy dr Katarzyna Płonka Bałus podkreśliła, że wystawy znajdujące się we wszystkich trzech budynkach uzupełniają się wzajemnie, tworząc całość, ale prezentacja w Klasztorku różni się od tej zaaranżowanej w Pałacu.

W Pałacu opowiadamy historię; historię muzeum, historię Polski, historię sztuki poprzez wielkie dzieła, są wśród nich niekwestionowane arcydzieła. W Klasztorku opowiadamy podobną historię - muzeum, Polski, historię Europy - poprzez drobne pozornie przedmioty - wyjaśniła. Trudno tutaj wypunktować wybitne dzieła sztuki, które stanęłyby do konkurencji z Leonardem da Vinci czy Rembrandtem, to raczej zbiór przedmiotów, które przetrwały, a przetrwały być może dzięki przypadkowi, dzięki temu, że w XIX wieku nie zostały usunięte - dodała, zaznaczając, że są wśród tych przedmiotów rzeczy niezaprzeczalnie atrakcyjne i piękne.

A więc historia opowiedziana jest w całości - podsumowała podczas spotkania kuratorka wystawy. Ta wielka historia, o której mówią wielkie dzieła sztuki, i ta historia, która widziana jest w praktykach codzienności, w okruchach przeszłości historii, które składają się na tę samą opowieść o dziejach, a więc i w tym znaczeniu muzeum Czartoryskich opowiada o pewnej historii jako całości.

Wernisaż wystawy w Klasztorku odbędzie się w poniedziałek o godz. 18.

Muzeum Książąt Czartoryskich zostało ponownie otwarte dla zwiedzających 20 grudnia 2019 roku. Kolekcję pamiątek narodowych stworzyła w 1801 roku księżna Izabela z Flemmingów Czartoryska. Kolekcjonowane przez nią zbiory były prezentowane w Puławach, w dwóch parkowych pawilonach: Świątyni Sybilli, a od 1809 roku także w Domu Gotyckim.

Muzeum nie przetrwało jednak powstania listopadowego, w 1831 roku - po emigracji księcia Adama Jerzego Czartoryskiego - zbiory zostały przewiezione do Paryża. Powróciły do Polski dopiero w 1876 roku, w związku z planowanym otwarciem muzeum w Krakowie. Znaczące straty dla kolekcji przyniosła II wojna światowa. Po wojnie muzeum trafiło pod opiekę Muzeum Narodowego w Krakowie, a w 1991 pod zarząd Fundacji Książąt Czartoryskich. W grudniu 2016 r. rząd zakupił kolekcję i budynki za 100 mln euro, a następnie przekazał je Muzeum Narodowemu w Krakowie.