Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy od dziewięciu osób wyłudzili w sumie 650 tys. zł. Dzwoniąc do poszkodowanych mówili, że ich najbliżsi wpadli w tarapaty finansowe albo są poważnie chorzy i trzeba opłacić operację.

REKLAMA

Jedną z poszkodowanych była mieszkanka Chojnika w gmina Gromnik, która przekazała oszustowi 15 tys. zł na rzekomą operację chorej córki.

Policjanci z Tarnowa po wielotygodniowych działaniach zatrzymali 25-latka z województwa świętokrzyskiego, a w lutym 31-letniego obywatela Ukrainy, mieszkającego w Opolu. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty oszustwa mieszkanki Chojnika.

Sprawa okazała się rozwojowa. Analizy i zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie obu podejrzanym jeszcze ośmiu zarzutów oszustwa na szkodę mieszkańców województw śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego oraz podkarpackiego - poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Najbardziej poszkodowana została mieszkanka Podkarpacia, która przekazała oszustom 300 tys. zł chcąc naprawić rzekome błędne transakcje bankowe córki.

Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia. Sąd zastosował wobec podejrzanych tymczasowy, trzymiesięczny areszt.