Beatyfikacja ks. Michała Rapacza jest „znakiem pocieszenia od Boga w czasach naznaczonych ranami zadanymi przez przemoc i wojnę toczącą się w wielu częściach świata, a nawet niedaleko stąd” - ocenił kard. Marcello Semeraro w homilii wygłoszonej w sobotę w krakowskich Łagiewnikach. Kościół katolicki wyniósł ks. Rapacza na ołtarze jako męczennika czasów komunizmu. Duchowny ten został rozstrzelany przez bojówkarzy w 1946 r. w Płokach w Małopolsce.

REKLAMA

Mszy z obrzędem beatyfikacji w bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach przewodniczył prefekt wchodzącej w skład kurii rzymskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro. Liturgia sprawowana była w języku łacińskim, z niektórymi elementami w języku polskim.

Relikwiarz ze szczątkami męczennika

Akt beatyfikacji nastąpił na początku mszy. Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski zwrócił się do kard. Semeraro z prośbą o beatyfikację.

Biografię męczennika odczytał postulator procesu ks. prałat Paweł Ptasznik, a kard. Semeraro odczytał list apostolski, w którym papież Franciszek ogłasza ks. Michała Rapacza błogosławionym.

W czasie uroczystości odsłonięto obraz z podobizną nowego błogosławionego. Namalowała go Honorata Wojczyńska, specjalizująca się w sztuce sakralnej absolwentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Obraz olejny na płótnie powstał na podstawie zdjęć ks. Rapacza.

Do kościoła podczas uroczystości wniesiony został także relikwiarz ze szczątkami męczennika. W procesji uczestniczyli przedstawiciele mieszkańców Płok oraz krewni księdza z Tenczyna. Srebrne naczynie powstało w Rzymie. Relikwiarz ma kształt krzyża oplecionego gałązkami oliwnymi, co symbolizuje męczeństwo, ale też, dzięki motywowi roślinnemu, nawiązuje do miejsca, lasu, gdzie zginął duchowny.

Doczesne szczątki nowego błogosławionego, pozyskane z ekshumacji przeprowadzonej w kwietniu przez Instytut Pamięci Narodowej, umieszczone są w centralnej części relikwiarza. Pozostałe szczątki znajdują się w sarkofagu ustawionym przy bocznym ołtarzu w kościele w Płokach.

Stracił życie, mając 40 lat

Jego dzisiejsza beatyfikacja jest znakiem pocieszenia od Boga, w czasach naznaczonych ranami zadanymi przez przemoc i wojnę toczącą się w wielu częściach świata, a nawet niedaleko stąd - powiedział kard. Marcello Semeraro.

Semeraro szczególne pozdrowienie skierował do młodych. Stawiając im za wzór ks. Rapacza zachęcił, aby "całym sobą przyjęli Ewangelię Jezusa", tak jak to uczynił nowy błogosławiony.

Kardynał podkreślił, że w ks. Rapaczu, który stracił życie mając ponad 40 lat, "dojrzała największa mądrość: umiejętność rozeznawania, komu oddać całego siebie".

Oby tak było i z wami. Hojna odpowiedź na powołanie chrześcijańskie jest zawsze odpowiedzią na wezwanie do świętości, które Bóg kieruje do każdego mężczyzny i każdej kobiety na świecie - zwrócił się Semeraro do młodzieży.

Prezydent Duda: Męstwo i patriotyzm ks. Rapacza

Podczas uroczystości zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik odczytał list od Andrzeja Dudy.

"Tragiczny los, jaki go spotkał budzi głęboki smutek, ale jego posługa, posługa kapłańska i całe niespełna 42-letnie życie są wspaniałym świadectwem niezłomnego ducha" - napisał o nowym błogosławionym prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił, ks. Michał Rapacz "walczył o godność ludzką" i "stanowi wzór odwagi, głoszenia prawdy nawet w obliczu prześladowań".

Prezydent Duda zaznaczył, że sobotnia uroczystość beatyfikacyjna "przypomina o cierpieniach licznych polskich duchownych, zakonników i świeckich ludzi Kościoła, prześladowanych w okresie komunizmu".

"Męstwo i patriotyzm ks. Michała Rapacza stawiają go w długim rzędzie tych, którzy w duchowej walce o wolność zapłacili cenę najwyższą, tak jak błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, błogosławiony ks. Władysław Findysz czy błogosławiona siostra Maria Paschalis i jej dziewięć towarzyszek ze zgromadzenia elżbietanek oraz wielu innych znanych nam z imienia i nazwiska, ale też anonimowych męczenników tej epoki" - napisał prezydent RP.

Parafia w Płokach miejscem kultu

Miejscem kultu nowego błogosławionego jest parafia w Płokach.

Po beatyfikacji zarówno relikwiarz, jak i obraz trafią do Parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Płokach - powiedział rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski.

Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP
Beatyfikacja ks. Michała Rapacza / Łukasz Gągulski / PAP

Uroczystości odsłonięcia obrazu i wniesienia relikwiarza na ołtarz łagiewnickiej świątyni towarzyszył hymn beatyfikacyjny w wykonaniu chóru Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Autorami pieśni są krakowscy duszpasterze. Ks. Artur Czepiel napisał słowa, ks. Grzegorz Lenart skomponował muzykę.

2 tysiące osób w bazylice

Na beatyfikację do łagiewnickiej bazyliki weszło ok. 2 tys. osób z biletami - to wierni zgłoszeni przez parafie (po pięciu wiernych z parafii). W środku znalazło się również ok. 500 księży, w tym ok. 30 biskupów i kardynałów. Pozostali wierni uczestniczyli w uroczystości na błoniach przed bazyliką. Z myślą o nich działają ustawiono telebimy.

W sumie nad bezpiecznym przebiegiem uroczystości czuwało ok. 150 osób, w tym policjanci, strażacy, harcerze i wolontariusze.

Proces beatyfikacyjny ks. Rapacza

Archidiecezja krakowska rozpoczęła proces beatyfikacyjny ks. Rapacza w 1992 r.

Michał Rapacz urodził się w 1904 r. w Tenczynie w Małopolsce. Po ukończeniu seminarium duchownego w Krakowie pracował jako wikary w Płokach w gminie Trzebinia. Gdy po wybuchu wojny Armia Czerwona zajęła powiat chrzanowski, stał się celem ataków komunistów. Nakłaniano go do tego, aby opuścił Płoki. Mimo ostrzeżeń postanowił zostać.

W nocy z 11 na 12 maja 1946 r. na plebanię wtargnęła ok. 20-osobowa bojówka komunistyczna, która odczytała ks. Rapaczowi wyrok śmierci, a następnie wywiozła go do lasu. Tam został zastrzelony.