Akcja strażaków na Wiśle u stóp Wawelu w Krakowie. Wypompowują oni wodę z nieszczelnej barki. Nikt na szczęście nie został ranny.
Młodszy brygadier Waldemar Tyrański z krakowskiej straży pożarnej poinformował RMF FM, że służby zaalarmował przechodzień. Zauważył on dziurę w nowo zakupionej barce na bulwarze Czerwińskim - podkreślił strażak.
Na miejsce pojechały policja wodna i straż pożarna. Na miejscu okazało się, że barka z powodu nieszczelności, się przechyliła.
Nie wykonywała ona żadnych usług, nie była udostępniona dla turystów - powiedział Tyrański. Na szczęście nikt nie został ranny.
Jak dodał, po odpompowaniu wody, statek zostanie odholowany w bezpieczne miejsce.
Policja ustala właściciela barki.
To była barka, która raczej pływa rekreacyjnie po Wiśle i chyba była sprowadzona na sezon - zaznaczył.
Strażak podkreślił, że statek ma 20 metrów długości. Może transportować nawet 60 pasażerów.