Setki mieszkańców i przedstawicieli środowiska żydowskiego wzięły w niedzielę udział w Marszu Pamięci w 80. rocznicę likwidacji krakowskiego getta. Przy ocalałym fragmencie muru getta złożyli kwiaty, a przy pomniku pomordowanych w Płaszowie odbyło się nabożeństwo.

REKLAMA

Trasa marszu tradycyjnie wiodła z placu Bohaterów Getta ulicami Lwowską, Limanowskiego, Wielicką, Jerozolimską i Heltmana na teren byłego obozu KL Plaszow. Taką samą drogę pokonywali Żydzi, którzy z getta szli na roboty i na śmierć do obozu Plaszow.

Uczestnicy niedzielnych uroczystości złożyli kwiaty przy fragmencie muru po getcie przy ul. Lwowskiej. Na terenie dawnego obozu w Płaszowie złożyli zaś, przy pomniku pomordowanych, kwiaty i kamienie. Odbyło się tutaj nabożeństwo. Czytane były także relacje ocalałych.

Wspomnieniami podzielił się Tadeusz Jakubowicz, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie. Jakubowicz w 1942 r. został wraz z matką przesiedlony do getta. W niedzielę wspominał przejście z getta do obozu w Płaszowie.

Ja z mamą jako dziecko wraz w szpalerze Żydów prowadzonych na to miejsce, na ten plac Zgody (dziś plac Bohaterów Getta - red.). To był, nie chcę brzydko powiedzieć, to był spęd. Ludzie się nawzajem tratowali. Przecież tej społeczności żydowskiej, która wyszła z getta, to było - nie wolno mówić, że było 8, 9 tys. - ale było bardzo wiele. I stąd ruszyliśmy ulicą Wielicką w kierunku już przygotowanego wcześniej obozu - mówił Jakubowicz.

W obozie w Płaszowie znalazł się także ojciec Tadeusza Jakubowicza. Po kilku miesiącach rodzinie udało się uciec z obozu. Do końca wojny ukrywali się w lasach.

Wśród uczestników rocznicowego marszu byli również m.in. ambasador Izraela w Polsce Jaakow Liwne i przewodnicąca Związku Krakowian w Izraelu Lili Haber, a także przedstawiciel wojewody i samorządów.

Marsze Pamięci w rocznicę likwidacji są organizowane od lat 80. XX w. przez Stowarzyszenie Festiwal Kultury Żydowskiej. Od kilkunastu lat jego współorganizatorami są Prezydent Miasta Krakowa oraz Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie. Stał się oficjalną formą obchodów rocznicy likwidacji krakowskiego getta. W tym roku partnerami marszu są też Związek Krakowian w Izraelu i Muzeum KL Plaszow.

Zapraszamy na Marsz Pamięci z okazji 80. rocznicy likwidacji getta w Krakowie. Pokonując trasę, która dla wielu krakowskich Żydów była drogą ku śmierci, oddajemy im hołd i okazujemy pamięć o tych, którzy przez wieki współtworzyli nasze miasto - zapraszali organizatorzy. W 2022, 2021 i 2020 wydarzenie nie odbyło się z powodu pandemii.

Krakowskie getto

Niemcy utworzyli getto w krakowskim Podgórzu 3 marca 1941 r. Zamknęli w nim blisko 17 tys. Żydów krakowskich. Pod koniec tego samego roku zamknięto w getcie kolejnych kilka tysięcy Żydów z okolicznych miast i miasteczek. Getto było jednym z pięciu największych w Generalnym Gubernatorstwie.

W 1942 r. okupanci zorganizowali w getcie kilka akcji wysiedleńczych, podczas których większość osób - ok. 14 tys. - wywieźli głównie do obozu zagłady w Bełżcu, ok. 1 tys. zamordowali jeszcze w getcie.

Okupanci zlikwidowali getto 13 i 14 marca 1943 r. Akcją kierował niemiecki zbrodniarz Wilhelm Haase. Na terenie getta, głównie na Umschlagplatz getta - dziś plac Bohaterów Getta - zamordowali wówczas ok. 2 tys. Żydów, ok. 8 tys. zapędzono do obozu w Płaszowie, ok. 3 tys. wysłano do KL Auschwitz.

Z krakowskiego getta uratowali się m.in. Roman Polański, Ryszard Horowitz z siostrą, Roma Ligocka, Stella Mueller i Miriam Akavia. Obecnie na placu Bohaterów Getta stoi 70 różnej wielkości krzeseł-rzeźb z metalu, upamiętniających ofiary Holokaustu. Metalowe krzesła-pomniki nawiązują do porzuconych mebli zalegających na placu podczas likwidacji getta.

Przed wojną społeczność żydowska stanowiła jedną czwartą mieszkańców Krakowa.