Z wadowickiego budżetu zniknie spora suma pieniędzy w związku z samowolą budowlaną, jaką okazał się most w Rokowie. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył wysoką grzywnę na Wadowice i nakazał legalizację budowli. Miasto słono za to zapłaci - podaje portal wadowice.24pl.
Miasto musi przeznaczyć z budżetu pokaźną kwotę za samowolę budowlaną w Rokowie. Feralny most postawił tutaj burmistrz Mateusz Klinowski bez zgody Polskich Wód i pozwolenia na budowę. W związku z tym, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył na gminę grzywnę legalizacyjną. Za nielegalną konstrukcję Wadowice muszą zapłacić 125 tysięcy złotych.
Pechowa inwestycja nie może być użytkowana, dopóki nie zostaną wykonane poprawki. Ze wstępnego kosztorysu wynika, że ich wykonanie będzie kosztować aż ćwierć miliona złotych.
To sprawia, że zarówno opłata legalizacyjna i dodatkowe prace przy moście wyniesie aż 375 tysięcy złotych. Dla porównania to znaczenie więcej niż w 2018 roku miasto wydało na wybudowanie nielegalnego mostu. Wówczas budowa kosztowała gminę 330 tysięcy złotych.
W grudniu zeszłego roku sąd pierwszej instancji uznał, że były burmistrz Wadowic jest winny przekroczenia uprawnień przy budowie mostu na rzece Kleczanka w Rokowie, który ostatecznie okazał się samowolą budowlaną. Były burmistrz został ukarany grzywną w wysokości 10 tysięcy złotych.
Kara nie została do dziś wykonana, ponieważ wyrok jest nieprawomocny.
Niezależnie od postępowania sądowego podatnik z Wadowic zapłaci ponownie za nietrafioną budowlę, która w sumie nie miała żadnego uzasadnienia społecznego, bowiem do mostu nie prowadzi żadna droga asfaltowa i nie rozwiązuje żadnego problemu komunikacyjnego.