Miała być atrakcyjna praca i dobre zarobki. 18-latka z gminy Szydłów przez cyberoszustów straciła kilkanaście tysięcy złotych. Mechanizm działania przestępców policjanci opisali w kilku zdaniach: "Co ,,mówią” instrukcje i konsultanci? Pobierz aplikację, przelej pieniądze, zapłać podatek. Co mówią policjanci? TO OSZUSTWO!"

REKLAMA

Do Komendy Powiatowej Policji w Staszowie zgłosiła się 18-latka, która w połowie lipca na jednym z portali ogłoszeniowych znalazła ofertę pracy zdalnej. Miała zarobić minimum 700 złotych tygodniowo.

Za pośrednictwem aplikacji dziewczyna otrzymywała instrukcje. Jej zadaniem było przyjmowanie zamówień drobnych przedmiotów m.in. długopisów i frotek do włosów. Saldo nastolatki początkowo "rosło". Kiedy pozostawało "zamrożone", kobieta dopłacała pieniądze ze swojego rachunku, żeby dalej tak świetnie zarabiać.

Gdy realizacja zleceń zbliżała się ku końcowi, okazało się, że z wypłatą zysku jest problem. Zażądano podatku w wysokości ponad 5 tys. 600złotych. Wówczas 18-latka zorientowała się, że ma do czynienia z oszustwem. Niestety do tego czasu przekazała przestępcom ponad 14 tys. 500 złotych.

Policjanci apelują o ostrożność i rozsądek. Wyjątkowo atrakcyjna praca oferowana na portalach społecznościowych i ogłoszeniowych może być oszustwem.