2,5-letniego chłopca szukali policjanci w gminie Obrazów k. Sandomierza. Zgłoszenie brzmiało dość dramatycznie, ale akcja zakończyła się bardzo szybko. Po zaledwie 20 minutach dziecko zostało odnalezione w... domu.
Rodzice zostawili chłopca pod opieką starszego rodzeństwa. Gdy znikł, bardzo się zdenerwowali, zwłaszcza że w pobliżu ich domu płynie rwąca rzeka. Natychmiast wszczęto poszukiwania.
Finał był zaskakujący. Okazało się, że 2,5-latek zmęczony zabawą usnął w domu pod stolikiem kawowym.
Dziecko po zbadaniu przez medyków, którzy nie stwierdzili żadnych obrażeń, wróciło pod opiekę rodziców.