W jednym z pensjonatów w Busku-Zdroju (woj. świętokrzyskie) doszło do wycieku wody siarczkowej. Do szpitala trafiły trzy osoby. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

REKLAMA

W poniedziałek po południu, ok. godz. 14:30, w jednym z pensjonatów w Busku-Zdroju (woj. świętokrzyskie) doszło do rozszczelnienia rury doprowadzającej wodę siarczkową. Doprowadziło to do zalania piwnicy budynku.

Opary siarki powstałe wskutek odparowania wody stanowiły zagrożenie dla osób przebywających w obiekcie. Na miejsce zdarzenia skierowano siedem zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego z Kielc.

Oficer prasowy buskiej policji asp. szt. Tomasz Piwowarski powiedział, że wskutek zdarzenia poszkodowane zostały trzy osoby. Z ustaleń policji wynika, że do piwnicy najpierw wszedł 24-letni mężczyzna, który prawdopodobnie próbował zakręcić zawór doprowadzający wodę do obiektu. Ze względu na duże stężenie siarki w powietrzu mężczyzna zasłabł.

Potem do piwnicy zeszli jego rodzice, 61-letnia kobieta i 57-letni mężczyzna, którzy również stracili przytomność.

Na miejsce wezwano ratowników. Pierwsi dojechali policjanci, którzy ewakuowali małżeństwo, a strażacy wyciągnęli 24-latka. Wszyscy trafili do szpitala, przy czym młody mężczyzna doznał ciężkiego zatrucia.

Z budynku ewakuowano 38 osób, w tym 26 pensjonariuszy i 12 członków personelu - przekazał policjant.

Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. Na miejscu pracowało siedem zastępów straży pożarnej.

Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.