Policjanci w Działoszycach ( woj. świętokrzyskie) zatrzymali 62-letniego kierowcę ciągnika rolniczego, który prowadził maszynę mając ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało na przyczepce za ciągnikiem wiózł młodą kobietę z rocznym dzieckiem i dwulatkiem. Okazało się też, że 62-latek miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

W miniony piątek policjanci otrzymali zgłoszenie, że do Działoszyc ( woj. świętokrzyskie) przyjechał ciągnikiem rolniczym starszy mężczyzna, który może być pod wpływem alkoholu.

Policjanci po przybyciu na miejsce potwierdzili to. Okazało się, że 62-latek z powiatu miechowskiego miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.

To jednak nie wszystko. Funkcjonariusze ustalili bowiem, że za podobne przestępstwa mężczyzna otrzymał dożywotni, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Oprócz tego kierujący w doczepionej do ciągnika przyczepce, przez co najmniej kilka kilometrów wiózł młodą kobietę wraz z jej dziećmi w wieku 1 rok i 2 lata.

Młodsze dziecko leżało w wózku, a starsze podróż spędziło na rękach mamy. Sprawą opieki nad dzieckiem zajmie się sąd rodzinny, natomiast sprawą 62-latka prokurator.

Mężczyźnie grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.