Dziewięciolatka z gm. Kunów k. Ostrowca Świętokrzyskiego zadzwoniła na numer 112 i wezwała pomoc dla mamy. Pierwsi na miejscu byli policjanci, którzy kontrolowali czynności życiowe kobiety do przyjazdu karetki pogotowia. Odpowiedzialność i opanowanie, jakim wykazała się dziewczynka zasługuje na uznanie - podkreślają funkcjonariusze.

REKLAMA

Dyspozytorowi numeru 112 dziewczynka powiedziała, że z mamą dzieje się coś złego i przekazała wszystkie niezbędne informacje, które pozwoliły służbom ratunkowym na reakcję. Pierwsi na miejsce przyjechali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kunowie. Widząc półprzytomną kobietę, która nie pamiętała co się stało, nie dopuścili do tego, by ponownie straciła przytomność.

Ratownicy medyczni zabrali kobietę do szpitala. Policjanci ustalili numery telefonów do członków rodziny, po czym skontaktowali się z mężem kobiety, a bohaterska dziewczynka, została w domu pod opieką starszego brata.

"W sytuacjach stresowych często nawet osobom dorosłym trudno jest zachować zimną krew, a przytomność umysłu, jaką wykazała się "mała" - wielka bohaterka zdecydowanie jest godne pochwały" - podkreślają funkcjonariusze.