Łomżyńska policja zatrzymała mężczyznę, który bez stosownych uprawnień podawał się za kominiarza, brał pieniądze za swoje usługi i wystawiał dokumenty potwierdzające dokonanie przeglądów instalacji kominowej i wentylacji. Śledczy postawili mu ponad 20 zarzutów oszustw.
"Policjanci zatrzymali mężczyznę, jak wyjeżdżał od kolejnego klienta bezpośrednio po wykonaniu rzekomej usługi"- poinformował we wtorek zespół prasowy podlaskiej policji.
Podejrzanemu o te oszustwa grozi do ośmiu lat więzienia.
Według dotychczasowych ustaleń, 28-latek z powiatu kolneńskiego wykorzystał do swojej działalności zakład kominiarski, który już nie istnieje, a prowadzony był przez osobę z uprawnieniami mistrza kominiarstwa. Na zlecenie podejmował się usług na rzecz mieszkańców m.in. powiatu łomżyńskiego i pobierał za to opłaty.
Okazało się jednak, że nie ma stosownych uprawnień, więc wystawiane przez niego zaświadczenia były fałszywe; policja ustala też, czy w ogóle podejrzany wykonywał jakieś prace, gdy wchodził na dach, by czyścić komin.
Prowadzący sprawę nie wykluczają rozszerzenia zarzutów postawionych 28-latkowi, które obecnie obejmują 22 przypadki oszustw.