Rozmówcy korespondentki RMF FM Katarzyny Szymańskiej-Borginon w Komisji Europejskiej podkreślają, że "ważne są fakty i czyny, a nie polityczne ruchy". Bruksela jest ostrożna - nie chce na razie powiedzieć wprost, że wiąże ze zmianami w polskim rządzie nadzieje na zmianę polskiej polityki europejskiej. Woli poczekać na konkretne działania ministrów.
Komisja Europejska jak na razie czeka na rozmowę z premierem Mateuszem Morawieckim i rozpoczęcie dialogu, którego do tej pory na tak wysokim poziomie praktycznie nie było.
Dziennikarka RMF FM donosi, że nowy szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz nie jest znany w Brukseli i nikt nie chce się wypowiadać na temat tej zmiany. Niektórzy natomiast odetchnęli z ulgą w związku z odwołaniem ministra środowiska Jana Szyszko, który w Brukseli nie był lubiany, gdyż podważał postanowienia w sprawie Puszczy Białowieskiej, nie tylko samej Komisji, ale nawet Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Jeden z urzędników KE powiedział dziennikarce RMF FM, że "ważniejsze od personaliów jest to, żeby Polska przestrzegała zakazu wycinki w Puszczy Białowieskiej". Na razie - jak powiedział - "trwa wymiana informacji z polskimi władzami".
Komisja Europejska chce się przekonać, jaki jest obecny stan faktyczny na terenie Puszczy. Jeżeli Bruksela uznałaby, że wycinka w jakiejś formie jest kontynuowana, to może wnioskować do Trybunału UE o wysokie kary dzienne.
Relację z wtorkowej uroczystości powołania nowych członków Rady Ministrów zobaczycie TUTAJ <<<
W rządzie nie będzie już Antoniego Macierewicza, Witolda Waszczykowskiego, Anny Streżyńskiej, Konstantego Radziwiłła i Jana Szyszki. Część dotychczasowych ministrów: Mariusz Błaszczak, Henryk Kowalczyk, Andrzej Adamczyk - objęła nowe teki. Są też zupełnie nowe twarze.
(ł)