Dawid Kubacki uzyskał 224,5 m i zajął trzecie miejsce w kwalifikacjach do piątkowego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w słoweńskiej Planicy. W pierwszej serii wystąpi pięciu Polaków.
Kwalifikacje wygrał Norweg Johann Andre Forfang - 241 m. Drugi był Słoweniec Anze Semenic - 234 m, a trzeci Hula - 221,5 m.
Stoch, który już wcześniej zapewnił sobie Kryształową Kulę, w trudnych warunkach wietrznych miał 226,5 m. Z Polaków awansu nie wywalczył tylko Piotr Żyła, zajmując 47. miejsce - 187 m.
Do konkursu nie zakwalifikowali się m.in. mistrz olimpijski z Pjongczangu Niemiec Andreas Wellinger oraz mistrz świata w lotach Norweg Daniel Andre Tande.
Najdalej skoczył Austriak Gregor Schlierenzauer - 253,5 m, tyle ile wynosi rekord świata ustanowiony przez jego rodaka Stefana Krafta w 2017 roku. Były mistrz świata podparł się jednak przy lądowaniu i został sklasyfikowany na 10. pozycji.
Emocje związane z końcówką sezonu 2017/18 Pucharu Świata w skokach narciarskich są ograniczone, bo Kryształową Kulę zapewnił już sobie Kamil Stoch. Czuję się dobrze, bo już nie muszę wygrywać, ale chcę dalej dobrze skakać - powiedział po kwalifikacjach w Planicy.
W klasyfikacji generalnej PŚ Stoch ma 253 punkty przewagi nad drugim Niemcem Richardem Freitagiem, a do końca pozostały jeszcze tylko dwa indywidualne konkursy na mamucim obiekcie w Słowenii.
W kwalifikacjach Polak musiał się zmagać z wiejącym w plecy wiatrem. Mimo niesprzyjających warunków osiągnął 226,5 m i został sklasyfikowany na ósmym miejscu.
Staram się po prostu skupiać na sobie i przy okazji czerpać z tych skoków radość. Nie ciąży już na mnie żadna presja. Czuję się bardzo dobrze, bo już nie muszę wygrywać, ale chcę dalej dobrze skakać, wykonywać swoją pracę i cieszyć się lotami - podkreślił trzykrotny mistrz olimpijski.
Uwielbiam Planicę, atmosferę tutaj, ale przede wszystkim skocznię z jej historią. W moim mniemaniu Letalnica to najlepszy mamut, jaki kiedykolwiek wybudowano. Zawsze przyjeżdżam tu z uśmiechem na twarzy i dodatkową energią - dodał.
Kwalifikacje wygrał Norweg Johann Andre Forfang - 241 m. Drugi był Słoweniec Anze Semenic - 234 m, a trzeci Dawid Kubacki - 224,5 m. Do konkursu nie zakwalifikowali się m.in. mistrz olimpijski z Pjongczangu Niemiec Andreas Wellinger oraz mistrz świata w lotach Norweg Daniel Andre Tande. Niesprzyjający wiatr powstrzymał także Piotra Żyłę.
Choć sezon niemal się już skończył, Stoch nie chce jeszcze wypowiadać się o swoich odczuciach w tej kwestii.
Na razie skupiam się na tym, co mam do zrobienia, a nie na tym, że sezon się kończy. Nie lubię tego pytania. Przez te cztery dni chcę jeszcze skoncentrować się na skakaniu tutaj - przyznał.
W piątek pierwsza seria konkursowa rozpocznie się o godzinie 15.00. Z Polaków oprócz Stocha i Kubackiego udział w niej wezmą: Stefan Hula, Maciej Kot i Jakub Wolny. W sobotę rywalizacja drużynowa zaplanowana jest od godz. 10.00, a w niedzielę o tej samej porze rozpocznie się ostatni konkurs sezonu, w którym wystąpi tylko czołowa "30" klasyfikacji pucharowej.
(ph)