Napastnicy Alan Łyszczarczyk i Kacper Guzik oraz obrońca Damian Tomasik nie zagrają w zbliżających się hokejowych MŚ na zapleczu elity. Dzień przed wylotem kadry do Kijowa selekcjoner Jacek Płachta zrezygnował z ich usług. Do ukraińskiej stolicy Płachta zabiera 24 zawodników, do których być może dołączy na miejscu obrońca Paweł Dronia.
Jak czytamy na stronach PZHL.tv, po środowym treningu selekcjoner polskiej kadry zdecydował, że na Ukrainę zabierze trzech bramkarzy, ośmiu defensorów i 13 napastników.
Pod znakiem zapytania stoi występ Pawła Droni, grającego na co dzień w niemieckiej DEL2: jego zespół, Löwen Frankfurt, wciąż walczy w play-offach.
Jak wyjaśnia kierownik reprezentacji Polski Andrzej Zabawa, to, czy Dronia dołączy do kadry w Kijowie, zależy od tego, kiedy jego klub zakończy ligową rywalizację. Jeśli nastąpi to zbyt późno, do turnieju zgłosimy innego defensora - mówi.
Rezerwowym bramkarzem będzie Kamil Kosowski, odpadnie też jeszcze jeden zawodnik - zaznacza ponadto Zabawa.
Rywalizację w MŚ Dywizji I Grupy A biało-czerwoni rozpoczną w sobotę pojedynkiem z Koreą Południową.
(e)