Dominik Bury i Maciej Staręga zajęli ostatnie, 10. miejsce w finale sprintu drużynowego stylem klasycznym na MŚ w Lahti. O wyjątkowym pechu mówić mogą reprezentanci Finlandii i Norwegii, którzy zderzyli się na ostatnich metrach przed metą! W efekcie po złoto sięgnęli Rosjanie Nikita Kriukow i Siergej Ustjugow.
Tuż za Rosjanami, ze stratą zaledwie 2,14 s, do mety dotarli Włosi Dietmar Noeckler i Federico Pellegrino. Finowie Sami Jauhojarvi i Iivo Niskanen mieli szansę na złoto, ale po pechowym zderzeniu tuż przed metą zdołali uratować jedynie brąz.
Na czwartej pozycji rywalizację zakończyli Norwegowie, a na piątej Amerykanie.
Bury i Staręga stracili do zwycięzców aż 1.15,06.