Morderca Anders Behring Breivik nie chce widywać się ze swoim ojcem. Pisze o tym Jens Breivik w wydanej właśnie autobiografii „Moja wina? Historia pewnego ojca”. Opisuje on w książce dorastanie syna i upublicznia list, jaki od niego dostał z więzienia.
11 lutego tego roku Jens Breivik dostał list o syna Andersa, skazanego za masowe morderstwo. Wiele miejsca w liście syn poświęca swojemu światopoglądowi - ujawnia norweska gazeta VG.
Na końcu Breivik pisze do ojca, że nie chce go widzieć tak długo, jak długo nie zostanie on nazistą.
“Ale i ty i ja wiemy, że jesteś osobą, która daleka jest od nacjonalizmu...Twoje reakcje świadczą o twojej słabości albo o tym, że jesteś lojalny wobec socjaldemokratycznym/liberalnym ideologiom" - pisze Anders Breivik, który odsiaduje wyrok za atak terrorystyczny w rządowej dzielnicy Oslo oraz za zamach na wyspie Utoya 22 lipca 2011 roku. Zginęło wtedy 77 osób. Breivik został skazany na 21 lat więzienia. Jednak po tym czasie ponownie stanie przed sądem, który ma zdecydować, czy nadaje się do życia w społeczeństwie. Już teraz norweska prasa i opinia społeczna są przekonane, że Anders Breivik w rzeczywistości nigdy nie opuści murów więziennych.
Na koniec Breivik pisze do ojca wprost, że to jego pierwszy i ostatni list. Więcej kontaktów nie będzie.