Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu przeszedł zawał serca, dlatego od połowy marca nie pojawiał się publicznie - poinformował doradca szefa resortu spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Jak dodał, Szojgu przechodzi rehabilitację w jednym z moskiewskich szpitali.
"Szojgu miał zawał serca. To dlatego od połowy marca nie pojawiał się publicznie" - napisał Heraszczenko na Facebooku. "Szojgu doznał ataku serca po tym, gdy usłyszał od Putina zarzuty w sprawie całkowitej porażki inwazji na Ukrainę" - dodał.
Heraszczenko zdradził, że rosyjski szef resortu obrony przechodzi obecnie rehabilitację w Głównym Wojskowym Szpitalu Klinicznym im. N. Burdenki.
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu to osoba, która nie stroniła od mediów. Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę pojawiał się w telewizji niemal codziennie. Gdy nagle zniknął, dziennikarze i internauci zaczęli zastanawiać się, co mogło się stać z szefem rosyjskiego resortu obrony.
Wycofanie Siergieja Szojgu to fatalny sygnał dla dowódców, dla całej armii. To oznacza, że tam na górze dzieją się rzeczy, które ocierają się o zamach stanu, bardzo poważny bunt - mówił w piątek w internetowej części wydania specjalnego Rozmowy w RMF FM gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, pytany o zaskakującą i przedłużającą się publiczną nieobecność rosyjskiego ministra obrony.
Była to niezmiernie istotna, ważna osoba. Powiernik Putina. Myślę, że spędzili całe godziny rozmawiając o wielkiej Rosji. Myślę, że oni byli najlepszymi przyjaciółmi. Dowodem na to może być fakt, że Szojgu jest prezesem Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego. To jest niezmiernie ważna funkcja w kraju, w którym nową religią po upadku Związku Radzieckiego stała się geopolityka - mówił o rosyjskim ministrze obrony gen. Pytel.