Inwazja Rosji na Ukrainę spotyka się z potężnymi sankcjami również w świecie kultury. Słynna rosyjska solistka Anna Netrebko póki co musi pożegnać się z występami w nowojorskiej Metropolitan Opera, gdyż odmówiła potępienia działań Władimira Putina, którego przez lata popierała.
Zobacz również naszą relację minuta po minucie z kolejnego dnia inwazji Rosji na Ukrainę
W bieżącym i przyszłym sezonie Anna Netrebko nie pojawi się na scenie Metropolitan Opera, ponieważ nie zdecydowała się publicznie zdystansować od Putina i jego reżimu. Przez lata Netrebko oficjalnie popierała rosyjskiego prezydenta i jego rządy.
"To wielka strata artystyczna dla Metropolitan Opera" - powiedział dyrektor generalny sceny, Peter Gelb, w oświadczeniu dla CNN.
"Anna jest jedną z największych śpiewaczek w historii "Met", ale z powodu Putina zabijającego niewinne ofiary na Ukrainie nie było innego wyjścia" - wyjaśnił Gelb.
Anna Netrebko miała wystąpić tej wiosny w operze "Turandot" Giacoma Pucciniego, a w przyszłym sezonie w "Don Carlos" Giuseppe Verdiego.
Jak podaje CNN, w operze "Turandot" Netrebko zastąpi ukraińska sopranistka Liudmyla Monastyrska.
W niedawnym oświadczeniu rosyjska gwiazda skrytykowała wojnę jako taką, ale nie odcięła się od Putina i nie potępiła jego rządów.