Czy Jewgienij Prigożyn jeszcze żyje i gdzie przebywa? Szef Grupy Wagnera miał wystąpić przed swoimi najemnikami na Białorusi. Pojawiło się nagranie z jego rzekomą wypowiedzią, ale trudno potwierdzić autentyczność filmu.
Prigożyn powiedział najemnikom, że będą zajmować się szkoleniem białoruskiej armii - pisze portal Ukrainska Prawda.
Prigożyn rzekomo wystąpił przed najemnikami, którzy przyjechali na Białoruś - podaje serwis, powołując się na kanały w Telegramie, związane z Grupą Wagnera.
Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Prigożyn powiedział, że "to, co dzieje się teraz na froncie, to hańba, w której nie powinniśmy brać udziału". Jak dodał, podjęto decyzję, że "przez jakiś czas" najemnicy będą przebywać na Białorusi.
Prigożyn zapowiedział, że w tym czasie najemnicy zrobią z białoruskiej armii "drugą armię świata", a "jak będzie potrzeba, to się za nią wstawią".