Jewgienij Prigożyn, określany przez media jako "kucharz Putina", osobiście rekrutuje więźniów w Rosji do walk w wojnie w Ukrainie - informuje portal Mediazona, powołując się na nagranie opublikowane w mediach społecznościowych.
Na nagraniu, udostępnionym przez współpracowników lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, widać mężczyznę przypominającego wyglądem Prigożyna, który przedstawia więźniom jednej z kolonii karnych warunki "współpracy". Biznesmen mówi m.in., że zabroniona jest dezercja, szabrownictwo, narkotyki i alkohol oraz oddanie się do niewoli.
Za zobowiązanie się do walki przez pół roku Prigożyn - powiązany z działalności prywatnej wojskowej firmy najemniczej, tzw. grupy Wagnera - obiecuje ułaskawienie. Ostrzega jednak, że jeśli ktoś zrezygnuje z walki, zostanie uznany za dezertera i rozstrzelany.
Współpracownicy Nawalnego twierdzą, że nagranie z kolonii w republice Mari El przesłał im jeden z więźniów.