Prezydent Francji Emmanuel Macron odrzucił we wtorek "kontrowersje tam, gdzie ich nie ma" po swoich słowach o konieczności udzielenia gwarancji bezpieczeństwa Rosji, na które krytycznie zareagowały Polska, USA i Ukraina.
Prezydent Macron odniósł się do tej krytyki na szczycie UE-Bałkany Zachodnie w stolicy Albanii - Tiranie.
Myślę, że nie powinniśmy robić wielkiej sprawy z tego, co powiedziałem (...) Zawsze mówiłem to samo, to znaczy, że w końcu w rozmowach pokojowych będą tematy terytorialne dotyczące Ukrainy i należą one do Ukraińców oraz będą tematy bezpieczeństwa zbiorowego i architektury bezpieczeństwa w całym regionie - dodał Macron.
Prezydent Francji podkreślił, że w sobotę rozmawiał z prezydentem USA Joe Bidenem w USA na temat "architektury bezpieczeństwa". Jednym z istotnych punktów jest obawa Rosji, że NATO zapuka do jej drzwi, a rozmieszczenie broni może zagrozić Rosji - stwierdził Macron w wywiadzie dla francuskiej telewizji TF1.
"Ktoś chce zapewnić gwarancje bezpieczeństwa terrorystycznemu i morderczemu państwu?" - napisał na Twitterze sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow, mówiąc o "dyplomacji dywanowej".