Rano rosyjskie wojska dokonały ataków na obiekty infrastruktury energetycznej w Kijowie, Dnieprze i Żytomierzu, a także na zakłady przemysłowe w Charkowie - powiadomili na Telegramie zastępca szefa biura prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko i mer Charkowa Ihor Terechow.
"Trzy uderzenia na terenie zakładu energetycznego na lewym brzegu (rzeki) Dniepr" - oznajmił Tymoszenko, donosząc o wybuchach w stolicy Ukrainy. Agencja Reutera poinformowała o słupie dymu widocznym w północnej części Kijowa. Zginęły co najmniej dwie osoby, a jedna została ranna.