Trzydniową wizytę w Kijowie rozpoczął arcybiskup Kościoła anglikańskiego, wielebny Justin Welby. Spotka się z przywódcami duchownymi i ludźmi, którzy zmuszeni byli opuścić swoje domy w obawie przed rosyjską agresją.
Po przybyciu do Kijowa arcybiskup Welby wyraził swój podziw dla odwagi Ukraińców i wspomniał o spotkanych dzień wcześniej w Warszawie uchodźcach. Przywódca duchowy Kościoła anglikańskiego nie przewiduje spotkań z politykami. Przeprowadzi natomiast rozmowy z przywódcami Kościołów, które działają na terenie Ukrainy - istnieje tam nawet niewielka społeczność anglikańska.
Warto zaznaczyć, że od samego początku wojny arcybiskup Justin Welby potępia - jak to podkreśla wprost - nielegalną i brutalną agresję Rosji. Wzywa jednocześnie chrześcijan na całym świecie do modlitwy w intencji broniącej się Ukrainy.
Pojawiły się na Wyspach komentarze, że arcybiskup Canterbury poniekąd w zastępstwie papieża Franciszka udał się do Kijowa. Trudno w tym kontekście mówić o jakiejś formalnej prośbie Watykanu. Namiestnik Stolicy Piotrowej wielokrotnie był zapraszany do złożenia wizyty w stoicy Ukrainy, ale dotychczas tego nie zrobił. Kontrowersyjne wypowiedzi Franciszka w kontekście wojny w Ukrainie komentowane są na Wyspach z uwagą. Padają oskarżenia o nadmierny relatywizm i symetryzm. Papież stroni bowiem od jednoznacznego potępienia Rosji za to, co dzieje się w Ukrainie.