Pomiędzy Ukrainą a Rosją doszło do kolejnej wymiany jeńców. Prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił w poniedziałek, że do ojczyzny wróciło 189 wojskowych, w tym obrońcy Azowstalu i Wyspy Węży. Strona rosyjska informowała wcześniej o wymianie w formacie 150 na 150.

"Powrót naszych ludzi z rosyjskiej niewoli jest zawsze bardzo dobrą wiadomością dla każdego z nas. Dziś jest jeden z takich dni: naszej ekipie udało się sprowadzić do domu 189 Ukraińców" - napisał Zełenski w Telegramie.

Prezydent wyjaśnił, że wśród jeńców, którzy powrócili na Ukrainę, są m.in. obrońcy zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu, Wyspy Węży, na której ukraińscy strażnicy graniczni odmówili poddania się wojskom rosyjskim oraz żołnierze, którzy bronili elektrowni jądrowej w Czarnobylu.

"A także dwie osoby cywilne, które zostały schwytane (przez Rosjan) w Mariupolu. Na każdego czeka w domu rodzina i bliscy. Cieszymy się, że udało się ich odzyskać. Dziś szczęśliwych jest 189 rodzin" - podkreślił Zełenski.

Do wymiany doszło dzięki pośrednictwu partnerów międzynarodowych, m.in. Zjednoczonych Emiratów Arabskich - wyjaśnił prezydent.

Jedna z największych wymian do tej pory

Ukraiński Sztab Koordynacyjny ds. Jeńców Wojennych podał, że poniedziałkowa wymiana była jedną z największych, przeprowadzonych od oficjalnego wtargnięcia Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. Ogółem od początku inwazji na pełną skalę do ojczyzny powróciło 3956 więzionych w Rosji osób. W tym roku było ich 1358.

"Wielu (wymienionych w poniedziałek) obywateli Ukrainy przebywało w rosyjskiej niewoli od ponad dwóch i pół roku. Obrońcy cierpią na ostre przewlekłe choroby, odczuwają konsekwencje obrażeń spowodowanych wybuchami i mają poważne rany" - oświadczył Sztab Koordynacyjny.

Poprzednia wymiana jeńców wojennych między Ukrainą a Rosją miała miejsce 18 października. Do kraju powróciło wówczas po 95 osób z każdej strony.