Nawet 150 tysięcy ludzi może się zjawić w niedzielę na Majdanie - twierdzą liderzy opozycyjnego protestu. Manifestacja ma się rozpocząć w południe. Także w niedzielę na Placu Europejskim odbędzie się demonstracja rządzącej, prezydenckiej Partii Regionów Ukrainy. Odległość między dwoma placami wynosi zaledwie 200 metrów.

Zwolennicy rządzącej Partii Regionów zaplanowali na niedzielę kolejny wiec poparcia władz. Już w sobotę kilkadziesiąt tysięcy ludzi uczestniczyło w manifestacji, którą rządzący zorganizowali w sąsiedztwie protestującego Majdanu.

Nie doszło jednak do żadnych incydentów. Opozycja chroniona była przez barykady i stojące na nich patrole wolontariuszy. Prorządowy wiec odgradzał natomiast kordon milicji i dwa rzędy policyjnych samochodów. 

Protestujący na Majdanie zaczęli się jednak przygotowywać do potencjalnej konfrontacji. Zaostrzana została dyscyplina ochotniczej służby ochrony pilnującej barykad. Wartownicy nie mogą schodzić z posterunku bez zgody przełożonego, a zmiany warty następują co 4 godziny.

Sobota była 24. dniem protestów Ukraińców niezadowolonych z decyzji władz o niepodpisaniu umowy stowarzyszeniowej z UE. Kiedy 30 listopada milicja po raz pierwszy użyła wobec demonstrantów siły, zgromadzeni na Majdanie w Kijowie ludzie zaczęli domagać się ustąpienia rządu i prezydenta Wiktora Janukowycza.

(abs)