Na trawiastych kortach w Londynie rozpoczął się kolejny wielkoszlemowy Wimbledon. W singlowej stawce turnieju zobaczymy dwie Polki – Agnieszkę Radwańską i Magdę Linette. W singlu mężczyzn wystąpi Hubert Hurkacz. O szansach Polaków w tegorocznym turnieju z dyrektorem klubu tenisowego Górnik Bytom Dariuszem Łukaszewskim rozmawiał Wojciech Marczyk.
Wojciech Marczyk, RMF FM: Jak pan ocenia szanse Agnieszki Radwańskiej w tegorocznym Wimbledonie?
Dariusz Łukaszewski: Nie można mieć takich nadziei jak w 2012 roku, kiedy Agnieszka zagrała w finale, ale ostatni turniej w Eastbourne pokazał, że trawa to jest jej specjalność. Są więc szanse na dobry wynik.
Pierwszą rywalką Radwańskiej na Wimbledonie będzie Rumunka Elena Gabriela Ruse.
Ten mecz Polka powinna bez problemu wygrać, ale zobaczymy na kogo trafi dalej.
W turnieju w singlu mężczyzn zagra też Hubert Hurkacz. Ma szansę na dobry wynik na trawie?
Hubert jest jeszcze mało doświadczony na trawie, ale jego styl, jego serwis będzie go preferował. Jeżeli nie w tym roku to na pewno w przyszłym, bo teraz może zdobyć dużo doświadczenia. Jak wiemy, Hubert przegrał też o wejście do turnieju głównego, więc jego pojedynek z Bernardem Tomiciem jest dużą niewiadomą.
No właśnie, bo Polak gra w turnieju jako tak zwany lucky looser.
Tak się często zdarza. Drabinka w wielkim szlemie jest aż na 128 osób i często się zdarza, że przed samym turniejem ktoś wypada.
W singlu pań gra jeszcze Magda Linette. Jak pan ocenia jej szanse?
Magda miała bardzo dobry poprzedni rok, kiedy w rankingu podskoczyła w okolice 60. miejsca. Na razie robi wszystko, żeby się tam utrzymać. Oby ten turniej jej w tym pomógł. Ważne, żeby po takim awansie Magda ustabilizowała formę i też miejsce w rankingu, bo nie da się z roku na rok awansować.
Polacy grają też w juniorskim Wimbledonie. Czyje szanse najwyżej pan ocenia?
Wiemy, że wystąpi Iga Świątek - to jest zawodnika która była w półfinale Rolanda Garrosa. Ona gra naprawdę solidny tenis i jej szanse na wyniki i wygranie całego turnieju są duże. Wiążemy też nadzieję z Mają Chwalińską, która otrzymała dziką kartę. Wśród chłopców dobrze wyglądają Daniel Michalski i Wojciech Marek.
A kto wygra cały Wimbledon? Wiemy np. że wycofał się Andy Murray.
Andy Murray cały rok leczył kontuzję. Wimbledon miał być dla niego powrotem, ale się nie udało. Faworytem w tym roku jest Roger Federer, aczkolwiek ostatnio przegrał w finale turnieju w Halle z Borna Coriciem - jest to bardzo młody zdolny Chorwat, ale jeszcze niegotowy do wygrania wielkiego szlema.
Najbardziej kibicujemy oczywiście Agnieszce Radwańskiej, ale kto po za nią może wygrać w kobiecym singlu?
Naprawdę trudno powiedzieć. Trwa powinna jednak preferować Garbine Muguruze, ale też Amerykanki czyli Sloane Stephens i Madison Keys. Taki turniej lubi też jednak zaskakiwać. Często zdarzają się niespodzianki jak kiedyś z Chinką Na Li, więc może ktoś zrobi niespodziankę.