"Kolejny rok święta mają inny charakter niż zazwyczaj, teraz zmartwychwstanie Chrystusa odbywa się w cieniu wojny" – mówił podczas sobotniej liturgii Wigilii Paschalnej prymas Polski abp Wojciech Polak. Jak dodał, "całe nasze ludzkie dzieje mówią nam, że Bóg nie jest Bogiem śmierci, lecz życia".

W trakcie homilii w gnieźnieńskiej bazylice prymasowskiej abp Wojciech Polak podkreślił, że w tę świętą noc wierni przychodzą do kościołów, by usłyszeć, że On zmartwychwstał, że żyje i "że chce, siostro i bracie, abyś żył".

Przyszliśmy, by słuchać i jeszcze raz przypomnieć sobie, że cała historia świata i człowieka, całe nasze ludzkie dzieje od Księgi Rodzaju, aż po obietnice proroków, mówią nam, że Bóg nie jest Bogiem śmierci, lecz życia - podkreślił.

Za kard. Ratzingerem powiedział, że "nawet ludzie, którzy zwykle nie chcą sobie zaprzątać głowy myślą o Kościele, których serca są pełne wątpliwości, w tym dniu dają się jednak poruszyć orędziem radości".

Prymas zauważył, że także w tym roku, po dwóch latach pandemii, Wielkanoc odbywa się w szczególnych okolicznościach. 

Teraz zmartwychwstanie Chrystusa odbywa się w cieniu wojny. Chyba nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że przez te doświadczenia Bóg chce nam coś powiedzieć - powiedział prymas, cytując jeden z przedświątecznych tekstów prasowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Za autorem artykułu prymas zastanawiał się, czy może Bóg "chce zwrócić naszą uwagę na to, że po nocy przychodzi dzień, że życie ostatecznie pokonuje śmierć, dobro zwycięża zło" i że może Bóg "chce nas pobudzić do czynienia dobra - wszak i w pandemii, i teraz w czasie wojny jakoś obudziły się w nas pokłady dobra".

Mówmy dziś o tym, że to jest naprawdę czas naszego Boga, że On zwyciężył śmierć, że jest Bogiem z nami, że z nami idzie, że się nas nigdy nie wyrzekł, że my wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest, jesteśmy zanurzeni w Jego śmierć, i że wraz z Nim już zmartwychwstaliśmy do prawdziwego życia, które nie skończy się dla nas grobem - zachęcał wiernych metropolita gnieźnieński.