Państwo Islamskie (IS) wzięło na siebie odpowiedzialność za wtorkowy zamach w Nowym Jorku, w którym zginęło osiem osób. Oświadczenie IS w tej sprawie opublikował w nocy z czwartku na piątek propagandowy tygodnik dżihadystów "Al Naba".

Państwo Islamskie (IS) wzięło na siebie odpowiedzialność za wtorkowy zamach w Nowym Jorku, w którym zginęło osiem osób. Oświadczenie IS w tej sprawie opublikował w nocy z czwartku na piątek propagandowy tygodnik dżihadystów  "Al Naba".
Osiem osób zginęło, a 11 zostało rannych, kiedy 29-letni mężczyzna pochodzący z Uzbekistanu wjechał we wtorek wynajętą furgonetką na ścieżkę rowerową na nowojorskim Manhattanie /JASON SZENES /PAP/EPA

IS nie podało jednak żadnych dowodów na poparcie swego twierdzenia. Napisało jedynie, że atak przeprowadził - jak cytuje amerykańskie centrum monitoringu działalności dżihadystów w internecie SITE - "jeden z żołnierzy kalifatu".

Osiem osób zginęło, a 11 zostało rannych, kiedy 29-letni mężczyzna pochodzący z Uzbekistanu wjechał we wtorek wynajętą furgonetką na ścieżkę rowerową na nowojorskim Manhattanie. Napastnik, który został postrzelony, przybył legalnie do USA w 2010 roku i osiedlił się na Florydzie.

Sprawca został zidentyfikowany jako Sajfullo Sajpow (Sayfullo Saipov); planował wykonanie ataku przez kilka tygodni, w użytym przez niego samochodzie znaleziono kilka noży oraz ręcznie napisany list w języku arabskim, w którym Sajpow skonstatował, że dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie "będzie istniała wiecznie".

Mężczyzna, który obecnie przebywa w szpitalu, został w środę oskarżony o spowodowanie śmierci ośmiu osób oraz o wspieranie materialne zagranicznej organizacji terrorystycznej, za co grozi mu dożywocie.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Prokurator Manhattanu Joon Kim nie wykluczył uruchomienia procedury, dzięki której możliwe byłoby domaganie się dla niego kary śmierci.

Prezydent USA Donald Trump napisał w czwartek na Twitterze, że sprawca zamachu na Manhattanie zasługuje na karę śmierci. 

(j.)