Zdecydowana większość - ponad 82. procent studentów i doktorantów Uniwersytetu Warszawskiego - zaszczepiło się przeciw koronawirusowi. To wniosek z ankiety przeprowadzonej przez uczelnię. Wypełniło ją blisko piętnaście tysięcy osób.
Badanie ankietowe online w dwóch wersjach językowych - polskiej i angielskiej - było dostępne dla studentów i doktorantów UW od 20 do 30 sierpnia. Ankieta była anonimowa. Wzięło w niej udział 14 792 respondentów - 13 871 studentów i 921 doktorantów UW, w tym osoby z zagranicy, które kształcą się na Uniwersytecie Warszawskim.
Wśród osób, które wypełniły ankietę, najwięcej studiuje na Wydziale Prawa i Administracji (2 101), Wydziale Zarządzania (1 556), Wydziale Nauk Ekonomicznych (893), Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych (864), Wydziale Polonistyki (841), Wydziale Neofilologii (832) oraz Wydziale Psychologii (763).
Na pytanie "Czy jesteś zaszczepiona/y przeciwko Covid-19?" odpowiedziało 14 771 osób. 82 proc. badanych odpowiedziało, że zaszczepiło się (12 141 osób). W tej grupie:
- 10 646 osób jest zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki,
- 1 278 osób przyjęło jednodawkową szczepionkę,
- 217 osób zaszczepiło się jedną z dwóch dawek szczepionki.
Studenci najczęściej odpowiadali, że zaszczepili się ze względu na bezpieczeństwo swoje i bliskich, a także po to, by móc bez ograniczeń podróżować i funkcjonować tak, jak przed pandemią. Te argumenty powtarzają też studenci, których spotkał nasz reporter.
To jest najbardziej zdrowy, zdroworozsądkowy wybór. Wybieramy się w podróż i dzięki szczepionce będzie to możliwe - przyznają studenci pochodzący z Litwy, których spotkał nasz dziennikarz.
Wyniki tej ankiety to też argument dla władz uczelni za tym, by nowy rok akademicki miał formę stacjonarną. Na Uniwersytecie Warszawskim większość kursów będzie odbywać się na miejscu. Wybrane zajęcia, głównie wykłady, mogą mieć wyjątkowo formę zdalną.
Jak podają władze uczelni, zapytani o powody, dla których zdecydowali się zaszczepić, doktoranci i studenci najczęściej odpowiadali, że zrobili to ze względu na: bezpieczeństwo własne i członków rodziny, zdrowie, możliwość podróżowania bez ograniczeń oraz chęć powrotu do "normalnego" funkcjonowania.
Osoby, które nie są zaszczepione i te, które nie planują tego zrobić, wskazywały w odpowiedziach m.in., że kierują się względami zdrowotnymi, odczuwają strach przed skutkami ubocznymi, a także nie mają zaufania do szczepionek.
