W przyszłym tygodniu będą przyjmowane wnioski od poszkodowanych przez powódź rolników, a do końca października resort chce wypłacić środki tym, którzy ponieśli szkody, głównie w plonach niezebranych z pól - poinformował minister rolnictwa Czesław Siekierski na konferencji prasowej. Szef resortu mówił również o saszetkach z alkoholem i tegorocznych zbiorach zboża w Polsce.
Po godz. 14 rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego. Głównym jej tematem była pomoc dla rolników poszkodowanych przez powódź.
Szef resortu rolnictwa przekazał, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowało już rozporządzenia, które mają porządkować kwestie organizacji i formy pomocy oraz sposoby przekazywania tej pomocy rolnikom. Zajmuje się nimi Rada Ministrów.
Jak podał Czesław Siekierski, wypłaty dla powodzian będą realizowane na podstawie map Instytutu Meteorologii, które pokazują obszary zalane wodą powodziową. Na to będą nałożone mapy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdzie są zaznaczone pola rolników - i na tej podstawie będzie można określić zalane obszary gospodarstw poszczególnych rolników, co będzie podstawą do wypłaty odszkodowań.
Minister przekazał, że komisje szacujące straty pracują nad przygotowaniem wykazów strat, w tym pasz zalanych wodą powodziową, zbóż w magazynach, a także uszkodzeń budynków i maszyn. Będziemy starali się w dalszej kolejności realizować wsparcie, które by finansowało te szkody, które rolnicy ponieśli w czasie tej powodzi - powiedział Siekierski.
Stawka wynosi 5 tys. zł za hektar zalanego pola upraw, takich jak kukurydza, buraki, ziemniaki, warzywa, a także 4 tys. zł - za hektar soi. Ta stawka powinna być dobrze przyjęta przez rolników - ocenił minister. Dodał, że będzie dodatkowe wsparcie dla upraw, takich jak len, tytoń czy zioła.
Szef resortu rolnictwa zaznaczył, że od połowy października uruchomiona będzie wypłata zaliczek z tytułu dopłat bezpośrednich. Zaliczki będą wyższe niż dotychczas, a w pierwszej kolejności trafią do rolników z terenów powodziowych.
Jak mówił, rolnicy otrzymują również pomoc od innych regionów kraju, koordynowaną przez Izby Rolnicze oraz Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Rolnicy z terenów powodziowych proszą, by pomoc realizowana była w sposób ciągły, bo nie są w stanie od razu zagospodarować przekazanych płodów czy pasz - zaznaczył minister.
Siekierski odniósł się do sprawy kontrowersyjnych saszetek z alkoholem. Poinformował, że resort rolnictwa przygotował zmiany w rozporządzeniu dot. znakowania produktów. W rezultacie producent wycofał tzw. alko-tubki z rynku i zapowiedział zakończenie produkcji.
Zależy nam na tym, aby produkty nie nawiązywały wyglądem do tych skierowanych do dzieci i młodzieży - podkreślił.
Minister nawiązał też do sprawy rolnika Szymona Kluka, który został obciążony kosztami za rzekome negatywne oddziaływanie jego produkcji na sąsiadów.
Uważamy, że wieś to miejsce produkcji rolniczej, a rolnicy nie powinni ponosić kosztów, które naruszają stabilność ich produkcji - stwierdził minister i zapewnił, że rolnikowi zostanie udzielona pomoc.
Szef resortu rolnictwa odpowiadając dziennikarzom w sprawie zwrotu podatku rolnego wyjaśnił, że w związku z występującymi w tym roku niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi, podjęta została decyzja o ograniczeniu zwrotu III i IV transzy podatku rolnego jedynie do rolników, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku tych zjawisk.
Siekierski zapytany o to, czy straty w zbiorach zboża zmienią ceny na rynku, wyjaśnił, że ich skala nie jest na tyle duża, by mogła mieć wpływ na ceny.
Jak przekazał Czesław Siekierski, zbiory zboża w Polsce są o 3-4 proc. niższe, ale zbiory kukurydzy - wyższe. Szef resortu zaznaczył, że straty spowodowane powodzią nie zagrażają jednak bezpieczeństwu żywnościowemu, ponieważ mamy nadwyżkę produkcji zbóż wynoszącą średnio 12-13 mln ton.