Dotkliwa susza, która nawiedziła tropikalne lasy brazylijskiej Amazonii, może spowodować w ciągu kilku najbliższych miesięcy poważne problemy w życiu półmilionowej ludności zamieszkałej na tych terenach - ostrzegły miejscowe władze.
Już obecnie wielu mieszkańców tych terenów ma problemy z dostępem do artykułów żywnościowych i wody pitnej, ponieważ z powodu suszy zawodzi transport wodny - podstawowy w tym regionie.
Komunikaty władz informują o "historycznie najniższym" poziomie amazońskich rzek.
Władze stanu Amazonas już przed dwoma tygodniami ogłosiły "plan ratunkowy", na którego realizację przeznaczyły 20 milionów dolarów, celem sfinansowania dystrybucji wody pitnej i artykułów żywnościowych wśród mieszkańców tych terenów.
We wtorek ogłoszono z powodu klęski suszy "stan alarmowy" w piętnastu powiatach Amazonii a w czterdziestu - "stan gotowości".
Według komunikatu ogłaszanego przez kapitanat portu rzecznego głównego miasta Amazonii, Manaus, poziom rzeki Amazonka spadł w porównaniu z wrześniem ub. roku o 6 metrów do 16,7 metrów.
Zmiany klimatyczne sprawiają, że "susze w rejonie Amazonii stają się z każdym rokiem coraz dłuższe i bardziej dotkliwe" - stwierdza komunikat.
Katarzyna Podraza
Copyright © 1999-2025 RMF24.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu