"Chodzi o możliwość głosowania osób na kwarantannie oraz by zwiększyć bezpieczeństwo seniorów podczas głosowania. Należy zatem poszerzyć krąg osób mających możliwość głosowania korespondencyjnego" – stwierdziła rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska pytana o budzące kontrowersje zmiany w Kodeksie wyborczym autorstwa PiS przegłosowane w Sejmie w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Umożliwiają one głosowanie korespondencyjne osobom w kwarantannie i tym, które mają więcej niż 60 lat.
Głosowanie nad nowelizacją ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych - jednej z trzech ustaw w ramach tarczy antykryzysowej - odbywało się w Sejmie w nocy z piątku na sobotę m.in. przy wykorzystaniu urządzeń elektronicznych. Wśród przyjętych ostatecznie poprawek do ustawy znalazły się m.in. dwie zgłoszone przez klub PiS.
Jedna z poprawek dotyczy zmiany Kodeksu wyborczego i rozszerza zakres głosowania korespondencyjnego. Zakłada, że głosować korespondencyjnie będą mogli wyborcy "podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych", a także ci "którzy najpóźniej w dniu wyborów skończyli 60 lat".
Inny zmieniony tą poprawką przepis zakłada, że głosowania korespondencyjnego nie będzie można przeprowadzać w obwodach zagranicznych, na statkach morskich, natomiast wyborcy ponad 60-letni zamiast głosowania korespondencyjnego będą mogli wybrać głosowanie przez pełnomocnika (tak jak niepełnosprawni).
Zamiar głosowania korespondencyjnego trzeba będzie zgłosić komisarzowi wyborczemu do 15 dnia przed wyborami, a jeśli ktoś jest na kwarantannie, do 5 dnia przed dniem wyborów.
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska, pytana przez PAP o powody zmian w Kodeksie wyborczym stwierdziła, że były one niezbędne, aby "w tej szczególnej sytuacji umożliwić wszystkim obywatelom korzystanie z ich konstytucyjnego prawa wyborczego we wszystkich możliwych wyborach". Jak zapewniła, są to zmiany zgodne z konstytucją,
Przecież nie może być niekonstytucyjny przepis, który ułatwia, czy wręcz umożliwia, obywatelom korzystanie z ich konstytucyjnych wolności i praw, szczególnie w sytuacjach trudnych i od nich niezależnych - tłumaczyła Czerwińska. Niekonstytucyjne są tylko takie zmiany prawa, które mają wpływ na sposób prowadzenia kampanii, czyli zmieniające reguły gry w trakcie gry - dodała. Z takimi przepisami nie mamy do czynienia w tym przypadku - zapewniła.
Wybory prezydenckie zaplanowane są na 10 maja. Przedstawiciele obozu rządzącego twierdzą, że mimo pandemii koronawirusa nie ma na razie podstaw do przełożenia ich. O odsunięcie głosowania w czasie apelują przedstawiciele opozycji.