Zmarła osoba ze Szczyrku, która była zakażona koronawirusem. Poinformował w południe burmistrz tej miejscowości Antoni Byrdy, informację potwierdził resort zdrowia. 83-latek jest ósmą ofiarą śmiertelną koronawirusa w Polsce. Ministerstwo Zdrowia potwierdziło również 36 nowych przypadków zakażenia koronawirusem.

"Na podstawie oficjalnej informacji, którą otrzymałem przed chwilą z Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego, muszę przekazać przykrą i smutną wiadomość - mamy pierwszą śmiertelną ofiarę koronawirusa w Szczyrku. Zostały wszczęte procedury obowiązujące w takim przypadku" - głosi komunikat burmistrza opublikowany na stronie urzędu miejskiego.

Burmistrz poprosił "w tym trudnym momencie o zachowanie spokoju". "Dbajmy o siebie i przestrzegajmy wszelkich zasad. Jeśli nie musimy, nie wychodźmy z domu" - zaapelował.

83-latek miał choroby współistniejące


83-latek zmarł w szpitalu w Tychach. Miał choroby współistniejące. Hospitalizowani są też jego bliscy. Śmierć mężczyzny zakażonego koronawirusem potwierdził resort zdrowia.

Jak poinformował w wydanym oświadczeniu Śląski Urząd Wojewódzki 83-letni mężczyzna zmarł prawdopodobnie z powodu komplikacji wywołanych zakażeniem koronawirusem. Mężczyznę jakiś czas temu odwiedziły osoby z Holandii. Kiedy pojawiły się niepokojące objawy 83-latek trafił do szpitala zakaźnego w Tychach. Osoby z najbliższego otoczenia zmarłego objęte zostały kwarantanną. 

Nowe przypadki zakażenia koronawirusem

Ministerstwo Zdrowia poinformowało też o kolejnych 36 potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Łącznie liczba chorych w Polsce wzrosła do 684.

Kolejne 36 potwierdzonych przypadków to: 16 osób z woj. dolnośląskiego, 5 osób z woj. lubuskiego, 5 osób z woj. opolskiego, 4 osoby z woj. małopolskiego, 3 osoby z woj. lubelskiego, 3 osoby z łódzkiego.

Dodatkowo też, jak poinformował resort, jedna osoba z woj. wielkopolskiego zostaje wyłączona z dotychczasowych wyliczeń.

"Służby sanitarno-epidemiologiczne z woj. wielkopolskiego i dolnośląskiego, zajmujące się zakażoną osobą, uwzględniły ją w swoich raportach - dublując wynik" - wyjaśniło ministerstwo.