W Leśniowie w województwie śląskim zamknięto klasztor ojców Paulinów. Wszystko przez koronawirusem, którym zaraziła się jedna z zakonnic, która przebywała w Leśniowie. Kolejne zakażenia wykryto także u sióstr Obliczanek w Lublinie
Klasztor w Leśniowie został zamknięty do odwołania, a bracia trafili na kwarantannę. Czekają na wykonanie testów na koronawirusa.
Kilka dni temu do klasztoru przyjechała siostra zakonna, która wcześniej była w Częstochowie. To tam zaraziła się koronawirusem. Od razu została odizolowania i jak informuje zakon, jej choroba przebiega bezobjawowo.
Przyjazd zakonnicy spowodował jednak ryzyko zakażenia u Paulinów mieszkających w Leśniowie. Ci zostali odizolowani. Izolacji zostały poddane też siostry Obliczanki z Żarek.
Przez kwarantannę utrudnione jest funkcjonowanie sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej. To popularne miejsce pielgrzymek na Śląsku.
Potwierdzono kolejne przypadki koronawirusa związane z ogniskiem zakażeń w domu zakonnym sióstr Obliczanek na lubelskim Sławinie. Kolejny dzień przyniósł 6 pozytywnych testów - w tym u księdza z parafii przy ulicy Zbożowej, w której posługują zakonnice.
Sanepid prosi o kontakt telefoniczny osoby, które przyjmowały komunię podczas dwóch mszy 12 lipca o godzinie 11 i 12:30, udzielał je chory ksiądz.
Oprócz niego zakażone są trzy kolejne zakonnice ze zgromadzenia, czyli razem już 13, a także dwoje dzieci z rodzinnego domu dziecka, które prowadzą siostry, Łącznie na kwarantannie przebywa już 170 osób.