Niemiecki klub piłkarski Union Berlin w trakcie kryzysu spowodowanego szerzącym się koronawirusem i zawieszeniem Bundesligi zaprasza kibiców na stadion, ale wirtualnie. Do kupienia przez internet są kiełbaski z grilla i piwo. Cena: 2,5 euro.
W sobotę Union Berlin, którego bramkarzem jest Rafał Gikiewicz, miał grać z Bayernem Monachium w ramach 26. kolejki. Mecz się nie odbył ze względu na zawieszenie rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa. Niemiecka liga nie wróci do gry przed 19 kwietnia. Wiele mniejszych klubów jest w trudnej sytuacji i robią co mogą, by ratować swoją finansową sytuację.
Stołeczny zespół postanowił zaprosić kibiców na stadion, ale... wirtualnie. "Przecież nie może być tygodnia bez futbolu" - napisano na stronie.
Akcję zainspirowali sami kibice chcący pomóc w tym trudnym czasie.
"Wielu fanów zwracało się do nas z zapytaniem, w jaki sposób mogą przekazać pieniądze. Tak powstał pomysł stworzenia wirtualnego baru z kiełbaskami i piwem" - poinformowano na stronie klubu.
Pandemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych potwierdzono dotychczas ponad 167 tys. przypadków zakażenia i ok. 6,4 tys. zgonów zarażonych wirusem.
SPRAWDŹ: "The Guardian": Epidemia może wymagać hospitalizacji 7,9 mln ludzi